Mitch Hewer - 2010-05-25 19:15:54

http://alternative4p3.blox.pl/resource/las_rano4.jpg

Nikki Scott - 2010-06-01 11:15:50

Wbiegła do lasu, trzymając aparat w ręce, rozejrzała się dookoła i wskoczyła na najbliższe drzewo, szukając czegoś wartego sfotografowania.

Chris McCarthy - 2010-06-01 12:47:45

Spacerował wolnym krokiem po lesie rozglądając się dookoła. Po chwili zauważył jakąś dziewczynę, na początku jej nie poznał, jednak zaraz zauważył, że to była Nikki.
No tak...Tego jeszcze brakowało.
Nie chciał, żeby go zauważyła, więc jak gdyby nigdy nic poszedł bezszelestnie w drugą stronę.

Nikki Scott - 2010-06-01 12:49:19

Odwróciła szybko wzrok, czując jakiegoś wampira. Nie wiedziała skąd znała ten zapach... W końcu zobaczyła Chris'a.
-Co tu tutaj robisz? - zapytała niepewnie zeskakując z drzewa. Wolnym krokiem podeszła do niego.

Chris McCarthy - 2010-06-01 12:50:44

Zagryzł dolną wargę i niechętnie odwrócił się w jej stronie.
-O to samo mogę zapytać ciebie. - powiedział w odpowiedzi mierząc ją przy tym wzrokiem, nie chamsko, normalnie.

Nikki Scott - 2010-06-01 12:53:07

Spojrzała w jego oczy. Znowu w niech utonęła... Tak jak przy pierwszym spotkaniu.
-Ja... Wyprowadziłam się z domu, odkąd mnie zostawiłeś. - powiedziała cicho, szybko spuściła wzrok.

Chris McCarthy - 2010-06-01 12:57:52

Jego mina nie zdradzała żadnych, emocji, jednak to, co powiedziała było dla niego ciosem. Doskonale wiedział, co dziewczyna czuje. Dalej miał sobie za złe to, co jej zrobił, choć udawał, że go to nie obchodzi.
-I...Podoba ci się tu? - spytał tylko.

Nikki Scott - 2010-06-01 12:59:51

Wzruszyła ramionami.
-Co Ty tu robisz? - powtórzyła pytanie, krzyżując ręce na piersi. Poczuła jakby większą pewność siebie.

Chris McCarthy - 2010-06-01 13:03:29

-Jestem. - odpowiedział, jak zawsze, szybko i bez zastanowienia. Na jego ustach pojawił się łobuzerski uśmieszek.

Nikki Scott - 2010-06-01 13:04:45

Szybko odwróciła wzrok. Nie mogła, nie potrafiła na niego patrzeć...
-A tak dokładniej? - rzuciła, nie patrząc na niego.

Chris McCarthy - 2010-06-01 13:10:16

-Żeby przemyśleć pewne sprawy...-powiedział cicho wciąż przyglądając się dziewczynie. Miał okazję przeprosić, wytłumaczyć jej wszystko, ale nie mógł, nie potrafił.

Nikki Scott - 2010-06-01 13:11:35

-Aha. - odpowiedziała krótko. Chciała już zakończyć to spotkanie, ale nie potrafiła, nie mogła. Spojrzała, gdzieś w bok.

Chris McCarthy - 2010-06-01 13:14:17

-Nikki...-zaczął, choć nie był do końca pewien, czy zdoła dokończyć. Chciał naprawić to, co jej zrobił, choć w pewnym stopniu.
-..Ja...-to było tak trudne, jak przypuszczał. Podrapał się w kark, czekając aż dziewczyna na niego spojrzy.

Nikki Scott - 2010-06-01 13:16:20

Przygryzła wargę. Spojrzała na niego z wyrzutem, malującym się na jej twarzy.
-Co? Co chcesz mi powiedzieć? Zrobiłeś ze mnie potwora! Dumny jesteś? - tak wiele miała do niego pytań, ale chyba nie na wszystkie chciała znać odpowiedź.

Chris McCarthy - 2010-06-01 13:24:52

Wiedział, że tak zareaguje. Przecież jedno słowo nie zmieni wszystkiego.
-Słuchaj, może masz mnie za największego frajera, który kiedykolwiek chodził po tej ziemi, ale ten frajer przez cały ten czas miał do siebie wyrzuty sumienia, za to, co ci zrobił. Wiem, że może to nie brzmi zbyt przekonująco, ale tak jest. Przepraszam cię...- powiedział wolno patrząc jej w oczy.
-Kurde, no ja wiem, że to, co powiedziałem niczego nie zmieni, ale chcę, żebyś wiedziała, że żałuję. Bardzo. Zniszczyłem ci życie, wiem, ale jeśli w pewien sposób mogę o naprawić, to powiedz. - nie wierzył, że to wszystko mówi. Wiedział, jak ona się czuje, może dlatego.

Nikki Scott - 2010-06-01 13:27:26

Słuchała go bardzo uważnie. Dopiero po dłuższej chwili odezwała się.
-Chce wiedzieć tylko jedno... Czy kiedykolwiek coś do mnie czułeś? - zapytała podchodząc bliżej. Przez cały czas  starała się patrzeć mu w oczy.

Chris McCarthy - 2010-06-01 13:30:42

Zastanowił się przez chwilę nad odpowiedzią.
-Na samym początku...chciałem cię tylko wykorzystać. - nie mógł już dłużej jej okłamywać.
-Później ciebie poznałem i polubiłem, a kiedy ciebie przemieniłem...zakochałem się w tobie. - powiedział wszystko zzgodnie z prawdą, spuścił wzrok. Wiedział, że jego słowa mogły ją zranić, ale zawsze wierzył, że gorzka prawda jest lepsza od małego kłamstwa. Dopiero od niedawna zaczął się tym kierować.

Nikki Scott - 2010-06-01 13:33:14

Gdy tylko usłyszała jego odpowiedź, zamarła. Nie mogła nic z siebie wydusić. Ukryła twarz w dłoni. Gdyby tylko mogła - popłakała by się. Po chwili odsłoniła twarz i spojrzała na niego.
-A teraz? Teraz co czujesz? - zapytała szeptem.

Chris McCarthy - 2010-06-01 13:36:34

-A ty? Wciąż coś do mnie czujesz? - spytał niepewnie podchodząc bliżej. Był ciekaw odpowiedzi.

Nikki Scott - 2010-06-01 13:37:47

-Nie. - powiedziała cicho. Skłamała, ale znała go dobrze. Nie chciała dać mu satysfakcji odpowiedzią twierdzącą.

Chris McCarthy - 2010-06-01 13:39:26

-To dobrze, bo zasługujesz na kogoś innego niż ja. - odpowiedział krótko. Spodziewał się innej odpowiedzi, ale jak zawsze, udał, że jest mu to obojętne.

Nikki Scott - 2010-06-01 13:40:57

Wolnym krokiem, podeszła do niego jeszcze bliżej, tak, że milimetry dzieliły ich ciała.
-na jak długo zamierzasz tu zostać? - zapytała, zmieniając temat.

Chris McCarthy - 2010-06-01 13:42:49

Spojrzał jej przelotnie w oczy i mimo swojej woli jej spojrzenie zadziałało jakoś na niego. Nie spodziewał się tego.
-Na jakiś czas.-odpowiedział krótko nie ruszając się.

Nikki Scott - 2010-06-01 13:47:01

Nie wytrzymała. Uderzyła go pięściami w tors, choć wiedziała, że nic, a nic nie poczuł.
-Każda chwila spędzona z Tobą, sprawia mi ból, ale... Nie chcę o Tobie zapomnieć. - powiedziała cicho, nadal trzymając ręce na jego torsie.

Chris McCarthy - 2010-06-01 13:51:31

Zdziwiła go reakcja dziewczyny. Spojrzał na nią z góry i niepewnie uniósł jej podbródek do góry.
-Wiesz, że możesz mieć kogoś lepszego, Nikki...Wiesz, że będziesz tego żałowała... - mówił patrząc jej w oczy.

Nikki Scott - 2010-06-01 13:53:51

Natychmiast odwróciła głowę.
-Ja... Chyba powinnam już iść. - odparła.

Chris McCarthy - 2010-06-01 13:57:53

-Czekaj...-delikatnie wziął ją za rękę. Nie chciał, żeby poszła.

Nikki Scott - 2010-06-01 14:06:08

Odwróciła się.
-Proszę, dość. Nie wytrzymam Twoich zmian nastrojów. Zostaw mnie. - spojrzała na niego.

Chris McCarthy - 2010-06-01 14:09:31

Spojrzał jej w oczy i podszedł bliżej.
-Wedle życzenia. - powiedział na pożegnanie i w wampirzym tempie zniknął w gęstwinach.

Nikki Scott - 2010-06-01 14:16:09

Odprowadziła go wzrokiem. Westchnęła cicho i pobiegła do domu.

Mia Toretto - 2010-06-07 20:49:06

*spacerowała sobie spokojnie, pogrążając się co raz bardziej w marzeniach itp. Po długim spacerze zaczęły ją boleć nogi, więc usiadła sobie na starym, powalonym drzewie. Rozmyślała o tym, co zostawiła w Miami. O przyjaciołach... Chłopaku, którego musiała zostawić. O warsztacie i 'budzie'.*

Ian Thorne - 2010-06-07 20:54:21

Dopiero sprowadził się do miasta. Odkąd był tam po raz ostatni, minęło ponad pięćdziesiąt lat. Miał nadzieję, że już nikt nie będzie go pamiętał. Siedział na grubej gałęzi, na umiarkowanej wysokości. Jego ciało dla osób stojących na dole, było częściowo zakryte przez gałęzie drzew. Patrzył przed siebie, nie zwracając uwagi na odgłosy lasu. Rozmyślał o życiu, które zacznie prowadzić w Forks.

Mia Toretto - 2010-06-07 20:58:03

*westchnęła cicho, wciąż pogrążona w myślach. Wyjęła telefon i napisała do brata, że nie wie, o której będzie.*

Ian Thorne - 2010-06-07 21:05:10

Wziął głęboki wdech i wyczuł silny zapach człowieka. Zdziwiło go to trochę, kiedy on mieszkał w tej okolicy, mało kto zapuszczał się samotnie w głąb lasu. Ale przecież czas się zmieniły. Spojrzał w dół. Na powalonym drzewie, leżącym obok, siedziała dziewczyna. Przyglądał jej sie przez krótką chwilę, po czym doszedł do wniosku, że mogłoby to być dziwne, gdyby zobaczyła go siedzącego tak wysoko na drzewie. Zeskoczył z gałęzi na pobliskie drzewo, a kiedy odbijał się od niej, część słabych liści obsypała się na ziemię. On sam wylądował na ziemi, kilka metrów od kobiety.

Mia Toretto - 2010-06-07 21:08:45

*usłyszała szmer. W lesie? To dość niemożliwe, by ktokolwiek ta był, a jednak! Chłopak. Przystojny blondyn z niebieskimi oczami. Jak on... - pomyślała i zamrugała parę razy oczami.*
Em... Nie wiem, co tu robisz, ale to dość dziwne, że ktoś tu przyszedł...
*powiedziała spokojnym tonem, dleikatnie się do niego odwracając.*

Ian Thorne - 2010-06-07 21:19:32

Dłonie skrył w kieszeniach spodni. Plecami oparł się o pień drzewa, stojąc w luźnej pozycji. Wzrok utkwił w dziewczynie, na prawdę ładnej.
-Pomyślałem dokładnie to samo. - odpowiedział tylko, hipnotyzującym tonem głosu.
-Co tutaj robisz? - dodał chwilę później.

Mia Toretto - 2010-06-07 21:22:16

*przez chwilę wzrok utkwiła w jego pięknych, hipnotyzujących oczach. Uśmiechnęła się dleikatnie.*
Niedawno przyjechałam tu, więc postanowiłm się rozejrzeć po... Okolicy.
*zaśmiała się cicho*
A ty?
*zapytała chłopaka po chwili*

Ian Thorne - 2010-06-07 21:26:14

Na jego twarzy również pojawił się delikatny uśmiech, spojrzenia jednak nie odrywał od Mii.
-Podobnie. Tak zwane rozeznanie w terenie. Masz imię?

Mia Toretto - 2010-06-07 21:27:54

Na imię ma... Mia.
*lekko się skrzywiła, wypowiadając swoje imię. Nie zbyt za nim przepadała*
A ty, kompletnie nieznajomy mi mężczyzno?
*zaśmiała się melodyjnym głosem*

Mia Toretto - 2010-06-08 13:07:22

Sory, ale muszę iść. Pa.
*rzuciła do chłopaka,któy nawet nie raczył się przedstawić i poszła od niego*

Emma Jeans - 2010-06-08 17:18:28

Spacerowała sobie po lesie. Rozmyslała, czy przyjazd tu był dobrym pomysłem. Nagle zauważyła chłopaka. Wyczuła, że to wampir. Podeszła do niego.
- Cześć, jestem Emma  - uśmiechnęła się pogodnie

Ian Thorne - 2010-06-08 18:03:28

Wzrok przeniósł na dziewczynę, a na jego twarzy pojawił się przyjazny uśmiech.
-Cześć, Ian. - przedstawił się.

Emma Jeans - 2010-06-08 18:20:03

- Pewnie wyczułeś, że ja też jestem wampirem  - uśmiechnęła się.
Po chwili milczenia znów się odezwała
- Od dawna tu jesteś?

Ian Thorne - 2010-06-08 18:24:57

-Wyczułem, wyczułem. Dopiero od kilku godzin. Mieszkasz tu? - zapytał, trwając w półuśmiechu.

Emma Jeans - 2010-06-08 18:27:46

- Tak, ale dopiero od kilku dni. Chyba raptem od 2
Była głodna. Wyczuła zwierzę
- Chcesz iść ze mną polować? - spaytała rozglądając się po lesie

Ian Thorne - 2010-06-08 18:34:53

Wziął wdech i wyczuł zwierzę. Skrzywił się delikatnie.
-Jakoś nie leżą mi zwierzęta. - mówiąc, patrzył na dziewczynę.

Emma Jeans - 2010-06-08 18:38:44

- A... Wolisz ludzi - to nie było raczej pytanie - Jak coś to może przyjdzie tu jakiś człowiek.

Ian Thorne - 2010-06-08 18:40:56

-Może. W sumie na razie nie jestem aż tak głodny, mogę poczekać. - wzruszył delikatnie ramionami.

Emma Jeans - 2010-06-08 18:46:23

- To zajmie tylko chwileczkę - uśmiechnęła się
Wytropiła zwierze i pobiegła w jego stronę. Wbiła mu zęby w szyję. Gdy już skończyła zwłoki zwierzęcia rzuciła w krzaki i wróciła do Ian'a.
- Już jestem

Ian Thorne - 2010-06-08 18:48:19

Spojrzał na nią.
-Łał, nie zdążyłem nawet policzyć do stu. - uśmiechnął się nieco zadziornie.

Emma Jeans - 2010-06-08 18:49:20

- No widzisz - uśmiechnęła się - jestem szybka
Usiadła i oparła się o drzewo.

Ian Thorne - 2010-06-08 18:55:36

-Jak błyskawica. - przyznał żartobliwie, nadal opierając się plecami o drzewo.
-Czemu przeniosłaś się do takiego małego miasta? - zapytał.

Emma Jeans - 2010-06-08 18:59:20

- Nie wiem - zastanowiła się - Tak poprostu. Przejerzdżałam obok i zobaczyłam te miasteczko i pomyślałam dlaczego by tu nie zamieszkać.
A ty dlaczego tu przyjechałeś? - spytała po chwili.

Ian Thorne - 2010-06-08 19:03:10

-Powiązanie z przeszłością. Kiedyś tu mieszkałem i postanowiłem wrócić. - odpowiedział zwięźle, nie lubił wdawać się w jakieś zawiłe histowie na swój temat.

Susie Bonnet - 2010-06-08 19:17:55

*Spacerowała po lesie*
*Natrafiła na dwóch wampirów*
Hej
*Podeszła do Nich*
Jestem Susie

Ian Thorne - 2010-06-08 19:22:18

Spojrzał na kolejną kobietę, krótą dzisiaj poznał. Jej równiez posłał lekki uśmiech.
-Cześć, jestem Ian.

Susie Bonnet - 2010-06-08 19:24:03

Ian?
*Zdziwiła się trochę*
Takie dosyć mało popularne imię
*Zaśmiała się*

Ian Thorne - 2010-06-08 19:32:45

Usmiech na jego twarzy pogłębił się.
-Uznaję to za komplement.

Susie Bonnet - 2010-06-08 19:37:37

Tak, możesz to uznać za komplement
*Uśmiechnęła się zadziornie*

Ian Thorne - 2010-06-08 19:40:46

-Kolejna wampirzyca, co? Dużo was tu jeszcze? - zapytał, patrząc najpierw na Emmę, a później na Susie. W prawdzie, nie spodziewał się w okolicy żadnych wampirów.

Susie Bonnet - 2010-06-08 19:41:47

Ja znam jeszcze kilku... A nie wiem ogólnie ilu tu jest, ale chyba sporo
*Powiedziała myśląc, o poznanych wampirach*

Ian Thorne - 2010-06-08 19:45:18

W odpowiedzi jedynie pokiwał głową, zastanawiając się nad tym.

Susie Bonnet - 2010-06-08 19:48:59

Jakiś taki małomówny jesteś
*Zaśmiała się i spojrzała na chłopaka*

Ian Thorne - 2010-06-08 19:52:55

-A to niedobrze? - odezwał się, patrząc w kierunku Susie.
-No bo co mam gadać..

Susie Bonnet - 2010-06-08 19:53:47

No raczej nie dobrze...
*Powiedziała bardziej do siebie niż do Niego*
No nie wiem, powiedz mi coś o sobie
*Uśmiechnęła się przyjacielsko*

Ian Thorne - 2010-06-08 19:59:53

Wzrok przeniósł w górę.
-No to sobie wymyśliłaś. Jestem raczej spokojny, mam osiemdziesiąt pięć lat... - uśmiechnął się lekko. 85 lat dziwnie brzmiało, zwłaszcza przy młodym wygladzie.

Susie Bonnet - 2010-06-08 20:04:09

Osiemdziesiąt pięć? To młody jesteś
*Zaśmiała się nie wspominając o swoim wieku*

Ian Thorne - 2010-06-08 20:05:38

-Jak na razie. - uśmiechnął się.
-Ty ile masz lat? - zapytał, nieco zaintrygowany jej odpowiedzią.

Susie Bonnet - 2010-06-08 20:08:31

Trochę więcej... Kobiety nie pyta się  o wiek!
*Powiedziała stanowczo, po czym zaśmiała się*

Ian Thorne - 2010-06-08 20:10:12

-Wiem, chciałęm ci odpowiedzieć komplementem, że wyglądasz na o wiele młodszą. - uśmiechnął się zadziornie.

Susie Bonnet - 2010-06-08 20:12:21

To mam lat... Ponad pięćset
*Uśmiechnęła się niewinnie*

Ian Thorne - 2010-06-08 20:16:11

-Łał, całkiem sporo. - uśmiechnął się.
-Wyglądasz na maks czterdzieści. - odpowiedział z szelmowskim uśmeichem.

Susie Bonnet - 2010-06-08 20:18:49

Czterdzieści? To jako komplement?
*Zaśmiała się*

Ian Thorne - 2010-06-08 20:21:28

-Dobra, niech będzie, dwadzieścia. - zaśmiał się cicho, patrząc na Susie.

Susie Bonnet - 2010-06-08 20:26:11

No i jak byś zgadł
*Wybuchnęła śmiechem*

Emma Jeans - 2010-06-08 20:27:51

Zaśmiała się.
- A ja to w ogóle jestem nowa. Dopiero od roku jestem wampirem

Ian Thorne - 2010-06-08 20:28:33

-Taki dar. - puścił jej perskie oko. Przeniósł wzrok na Emmę.
-No, to nie jestem tutaj najmłodszy. - uśmiechnął się szeroko.
-Dobra, dziewczyny, miło było poznać. - uśmiechnął się do nich obu i zniknął z lasu.

Susie Bonnet - 2010-06-08 20:29:01

*Spojrzała na dziewczynę*
To rzeczywiście krótko
*Popatrzyła na Iana*
Pa
*Rzuciła cicho*

Emma Jeans - 2010-06-08 20:30:29

- Papa - powiedziała do Ian'a
- No - odwróciła się do Susie - Czyli, że ty masz ile lat...? - spytała po chwili

Susie Bonnet - 2010-06-08 20:33:48

Dokładnie to pięćset sześćdziesiąt siedem
*Powiedziała jak by to było lat 20*

Emma Jeans - 2010-06-08 20:37:00

- Wow - trochę ją zatkało - jak powiedziałaś, że masz panad pięćset to myślałam, że tak 510 to góra. Ale...
Zaśmiała się - Tak naprawdę to nigdy nie myslałam, ze mogła bym tyle przeżyć.

Susie Bonnet - 2010-06-08 20:41:42

Ja też tak nigdy nie myślałam... A tu o.. Żyję... No jeżeli tak to można nazwać
*Zaśmiała się*

Emma Jeans - 2010-06-08 20:42:33

Też się zaśmiała
- A tutaj mieszkasz od dawna?

Susie Bonnet - 2010-06-08 20:46:20

Nie, z tydzień będzie... A Ty?
*Spojrzała na Nią zadając Jej pytanie*

Emma Jeans - 2010-06-08 20:49:47

- Od jakiś dwóch dni. No to widzę, że narazie nikt nie jest tu długo.
- Masz kogoś?- spytała po jakimś czasie.

Susie Bonnet - 2010-06-09 11:26:36

No można tak powiedzieć
*Uśmiechnęła się. W sumie to razem z Chrisem nie była oficjalnie parą*

Emma Jeans - 2010-06-10 18:44:56

- A kto to taki..? - domagała się więcej informacji.

Susie Bonnet - 2010-06-11 15:11:07

Chris...
*Odpowiedziała cicho*

Emma Jeans - 2010-06-11 17:34:58

- Ym.... Coś z nim nie tak? - powiedziała trochę zdziwiona - Bo trochę dziwnie o nim mówisz.

Susie Bonnet - 2010-06-11 19:49:45

No można tak powiedzieć... Bo w sumie nie jesteśmy parą, On mnie pocałował, a ja odwzajemnił pocałunek.... Ale ani ja Go nie kocham ani On mnie...
*Odpowiedziała cicho*
A teraz pewnie siedzi z jakąś laską i się z nią całuje

Emma Jeans - 2010-06-12 05:57:49

- O...to zmienia postać rzeczy.
- Ja to w ogóle miałam głupio z facetami - powiedziała po chwili

Susie Bonnet - 2010-06-12 20:35:24

No właśnie...
*Odpowiedziała spuszczając wzrok*
Zrobił mi tylko nadzieję, ale ostrzegał mnie przed sobą...
*Wbiła wzrok w ziemię*
Ja zazwyczaj też tak miałam... Jeden normalny się znalazł i zrobił ze mnie to
*Wskazała na siebie, w sensie, że wampira (xD)*

Emma Jeans - 2010-06-12 21:00:30

Siedziała tak i tylko pokiwała głową. W końcu się odezwała.
- Oni są beznadziejni - powiedziała zmarnowanym głosem

Susie Bonnet - 2010-06-12 21:56:04

*Zaśmiała się cicho*
No tak, co racja to racja
*Uśmiechnęła się nieznacznie*

Emma Jeans - 2010-06-13 08:18:50

Nagle energicznie wstała.
- Dobra trzeba zrobić coś innego, niż tylko tu siedzieć i gadać - uśmiechnęła się
- Co proponujesz?

Susie Bonnet - 2010-06-13 09:30:14

*Spojrzała na Nią*
Nie wiem, może najpierw polowanie, bo jestem naprawdę głodna

Emma Jeans - 2010-06-13 09:39:20

- Hm...niech będzie. Przyda mi się mała przekąska - zaśmiała się

Susie Bonnet - 2010-06-13 14:19:06

Masz może pomysł gdzie?
*Spojrzała na nią*
I żywisz się ludzką czy zwierzęcą krwią?
*Nie pamiętała czy już zadawała Jej to pytanie*

Emma Jeans - 2010-06-13 14:56:35

- Ja raczej zwierzęcą, chociarz czasami mogę skosztować ludzkiej. A ty jaką wolisz?
Rozejrzała się po terenie.
- Może pójdzmy na polanę. Tam raczej będzie dużo zwierząt. Chyba, że nie lubisz ich krwi - dodała szybko.

Susie Bonnet - 2010-06-13 21:23:58

Lubię, ale wolę ludzką...
*SPojrzała na Nią*
Ale na razie zadowolę się zwierzęcą i skierowały się w stronę polany*

Mia Toretto - 2010-06-15 12:06:13

*weszła do lasu. Spacerowała sobie. Nareszcie omgła wyjść z pokoju. Usiadła na jakimś drzewie, które od dawna już musiało leżeć, a nie stać - tak jak inne. Zaczęła rozmyślać.*

Chris McCarthy - 2010-06-15 12:08:55

Chodząc po lesie zauważył Mię. Miał parę spraw do przemyślenia i coś do upolowania, ale gdy zobaczył dziewczynę darował sobie. Obserwował ją przez chwilę, po czym w wampirzym tempie zjawił się tuż przed nią.
-Witaj, piękna. -uśmiechnął się do niej szeroko.

Mia Toretto - 2010-06-15 12:10:29

*usłyszała selest i nagle vchłopak zjawił się tuż przed nią. Zdziwiło ją to. Nie wiedziała, że moe tu kogoś spotkać.*
Siema.
*powiedziała, uśmiechając się delikatnie. Wciąż na jej twarzy były ślady po wypadku, ale powoli się już goiły*

Chris McCarthy - 2010-06-15 12:12:23

-Nie spodziewałem się, że ciebie tu spotkam. -oznajmił (:D).
-To dobrze..Bo twój brat raczej mnie do ciebie nie dopuści.

Mia Toretto - 2010-06-15 12:14:35

- Wyjechał. Nie powinnam jeszcze nigdzie wychodzić... A i mam zakaz wstepu do garażu, więc się strasznie nudziłam.
*oznajmiła mu z uśmiechem na twarzy*

Chris McCarthy - 2010-06-15 12:16:32

-Będę korzystał z okazji. -uśmiechnął się szeroko.
-Kurde...Naprawdę nie rozumiem, czemu on mnie tak nienawidzi. Gdybym był zdolny do wyrządzenia ci krzywdy dawno bym to zrobił. Krwawiłaś...A ja powstrzymałem się. Po raz pierwszy w życiu...

Mia Toretto - 2010-06-15 12:17:55

Może nie powinieneś. Trzeba było mnie zabić, a nie ratować. Wtedy, byłoby może gorzej z tobą, ale przynajmniej miałabym... Spokój...
*mruknęła cicho i po chwili podeszła do doniego*

Chris McCarthy - 2010-06-15 12:19:32

-Spokój...? -zdziwił się.
-Nie mógłbym cię zabić. Za wiele bym stracił...-powiedział patrząc jej w oczy. To nie brzmiało jak tania gadka na podryw. Mówił to szczerze.

Mia Toretto - 2010-06-15 12:20:42

Uwierz mi... Nie tak wiele...
*powiedziała spokojnie*
Nie znasz mnie, Chris... Tak serio, to nie wiesz, jaka serio jestem.
*dodała po chwili*

Chris McCarthy - 2010-06-15 12:22:49

Uśmiechnął się szeroko. Wiedział, że ona prędzej, czy później to powie.
-Jak chrapiesz w nocy to mi to nie przeszkadza. -zaśmiał się.
-Nie muszę wiedzieć o tobie wszystkiego, żeby darzyć cię....tym uczuciem. To przychodzi nie wiadomo skąd, ot tak. Nic na to nie poradzę...-powiedział cicho. Sam się sobie dziwił, że to mówił.

Mia Toretto - 2010-06-15 12:24:33

*wywróciła teatralnie oczami i parsknęła śmiechem*
No tak.., To uczucie. Nawet nie wie co to jst...
*mruknęła do siebie w my ślach*

Chris McCarthy - 2010-06-15 12:26:47

Zaśmiał się.
-No poważnie ci mówię! Nie chcesz wierzyć, to nie...Jezu...-wywrócił oczami trzymając ręce w kieszeni.
-Przecież gdyby tak nie było to w ogóle bym sobie dał spokój. Ignoruję ro, że tój braciszek może mnie zabić. Ty myślisz, że bym się starał dla laski do przelecenia?! -spojrzał na nią.

Mia Toretto - 2010-06-15 12:28:24

*wzruszyła ramionami*
Nie, bo gdybyś chciał mnie przelecieć, to zrobiłbyś to już dawno temu..
*mruknęła*
A Dom i tak prędzej czy óxniej się ciebie pozbędzie.
*dodała tym samym tonem i delikatnie go przytuliła*

Chris McCarthy - 2010-06-15 12:30:19

-To niech mnie od razu zabije, bo nie mam zamiaru odpuścić, chyba, że ty tego będziesz chciała. -początek powiedział oschle, końcówkę już normalnie. Nie przytulił jej tylko stał w bezruchu.

Mia Toretto - 2010-06-15 12:38:24

*odsunęła się od niego*
Nie chcę, żebyś dawał sobie spokój...
*mruknęła i odeszła. Wróćiła na swoje poprzednie miejsce*

Chris McCarthy - 2010-06-15 12:39:38

-Więc jedynym sposobem, którym Dom może się mnie pozbyć, to zabicie mnie. -odparł pod nosem lekko skrzywiony.

Mia Toretto - 2010-06-15 12:41:21

*wzruszyła lekko ramionami*
Chyba tego chcesz, skoro tak często o tym gadasz...
*mruknęła oschle*

Chris McCarthy - 2010-06-15 12:45:53

-Chyba zaczynam, bo wydaje mi się, że coraz mniejsze mam szanse u ciebie. -spojrzał na nią.

Mia Toretto - 2010-06-15 12:56:56

*wzruszyła lekko ramionami*
Skoro ty wiesz lepiej u kogo masz sznse, to po co tu jeszcze stoisz?
*mruknęła oschle.*

Chris McCarthy - 2010-06-15 12:58:30

-Bo jestem głupi. -odpowiedział szybko i zaśmiał się.
-To przez ciebie. -powiedział żartobliwie.

Mia Toretto - 2010-06-15 13:04:10

Och, sory...
*mruknęła, po raz kolejny wywrcając oczami. Wkurzył ją i wiedziała, że szybko jej nie przejdzie.*

Chris McCarthy - 2010-06-15 13:05:49

-Dobra, nie denerwuj się.
Baby -wywrócił oczami. Usiadł na jakimś kamieniu pod drzewem i patrząc na Mię myślał, ale nic nie mówił.

Mia Toretto - 2010-06-15 13:14:23

Wkurzasz mnie... Skąd możesz wiedzieć co tak serio do ciebie czuję?!
*prawie krzyknęła*

Chris McCarthy - 2010-06-15 13:20:06

-Właśnie nie wiem. I próbuję się dowiedzieć. To, co mówię to tylko przypuszczenia.- odpowiedział spokojnie.
-Mia...Jak pomyślę, że coś do mnie czujesz to źle, jak mówię, że raczej nie mam szans, to też źle. Nie rozumiem cię! -wstał i podszedł do niej.
-Ale staram się nadążyć. -powiedział ciszej.

Mia Toretto - 2010-06-15 19:21:54

*znowu wywróciła oczami. Już ją to nudziło. Oparła się wyluzowana o wystające korzenie powalonego drzewa, na którym siedziała.*
Nikt nie powiedział, że jest źle... I nadążaj dalej.
*powiedziała cicho*

Chris McCarthy - 2010-06-15 19:22:36

Wywrócił oczami.
-Rajcuje cię takie podpuszczanie mnie, co? -zaśmiał się.

Mia Toretto - 2010-06-15 19:24:27

Rajcuje...
\*parsknęła śmiechem.*
Jakie teksty! Przecież jego by zbrechali w Miami!
*pomyślała i zaśmiała się głośniej*
Nie, nie rajcuje mnie to.
*powiedziała, powstrzymując się od śiechu*

Chris McCarthy - 2010-06-15 19:25:02

-Co chcesz. -zaśmiał się.
-Właśnie widzę.

Mia Toretto - 2010-06-15 19:26:06

No nie...!
*mruknęła poirytowana*
Czyżbym miała stan przemiesiączkowy?!
*pomyślała*

Chris McCarthy - 2010-06-15 19:27:43

-Rozumiem...Kobieta czasami ma takie no...okresy...naczy...momenty -prawie wybuchł śmiechem. Powiedział to żartobliwie, tak, żeby się nie czuła urażona.


)stan przedmiesiączkowy! HAHAHAHAHA!=

Mia Toretto - 2010-06-15 19:30:02

*pokręciła głową. Ogarniała ją senność, a niebo było już prktycznie ciemne, a to przecież lato!*
Aleś ty zabawny!
\*mruknęła cicho*

Chris McCarthy - 2010-06-15 19:32:26

-No wiem. Lepiej cię teraz nie będę denerować. -zaśmiał się.
-Dobra...Kurde, zgłodniałem. Idę wrzucić coś na ząb.

Mia Toretto - 2010-06-15 19:33:55

Walisz dziś sucharami, ale ok. Spadaj.
*rzuciła i poszła od niego*

Chris McCarthy - 2010-06-15 19:35:51

-Taaa....To nara. -rzucił i zniknął w wampirzym tempie gdzieś w lesie.


Kiedy był już daleko od dziewczyny upolował wilka. Co prawda to nie to, co ludzka krew, ale teraz nie chciał sobie tym zawracać głowy. Gdy się jako tako najadł wrócił do domu.

Roxanne Brown - 2010-06-17 13:19:58

Przyszszła wraz z Gregiem.
- No,a  ty ile jesteś wampirem?
Zapytała cicho, przenosząc na niego swe duże oczy.

Greg Shatz - 2010-06-20 05:00:19

Spojrzał na nią omijając kolejne drzewa, które tutaj wyjątkowo stały dość często.
-Ja jestem dokładnie 223 lata.
Uśmiechnął się szeroko idąc dalej.

Angel Roberts - 2010-08-31 16:22:26

*Po wbiegnięciu w głąb lasu zatrzymał się na chwilę i zaczął nasłuchiwać.*
*Wyczuwał jakieś nieznajome wampiry. Słyszał też, że jakieś trzy osoby ze sobą rozmawiają. Były jednak za daleko, by mógł rozpoznać głos, a tym bardziej podsłuchać o czym rozmawiali.*
*Chwilę później znowu zaczął przedzierać się przez gęstwiny, omijając przy tym obszary, w których wyczuł inne wampiry.*
*Wdrapał się na jedno z drzew i rozejrzał po okolicy.*
*Gdy zlokalizował jakieś góry, zeskoczył z drzewa i pobiegł w ich kierunku.*

www.rpgrebelde.pun.pl www.discordia-forum.pun.pl www.zsz1.pun.pl www.gr2wil.pun.pl www.speedmenago09.pun.pl