Mitch Hewer - 2010-05-25 19:00:00

http://farm4.static.flickr.com/3172/2857467670_010829ae60.jpg

Mitch Hewer - 2010-06-07 20:09:16

Stanęli przed małym pubem.
Weszli do środka i usiedli przy stoliku przy oknie.
Kelner przyniósł ofertę.
-Wybieraj co chcesz, ja stawiam
Uśmiechnął się.

Lexi Parker - 2010-06-07 20:11:07

-Hmm...Niech będzie piwo z sokiem. -uśmiechnęła się łobuzersko.

Mitch Hewer - 2010-06-07 20:13:13

-W takim razie poprosimy piwo z sokiem i dla mnie Jack'a Daniels'a z lodem.
Uśmiechnąl się.
-Jak szaleć to szaleć.
Zaśmiał się.

Lexi Parker - 2010-06-07 20:14:07

-A ja myślałam, że to ja jestem wybredna. -powiedziała żartobliwie i zaśmiała się cicho.

Mitch Hewer - 2010-06-07 20:15:28

Zaśmiał się.
-Wiesz blondynom odbija.
Uśmiechnął się zadziornie.

Lexi Parker - 2010-06-07 20:18:06

Zaśmiała się.
-Jasne. -powiedziała kończąc się śmiać. Wtedy przyszedł kelner z zamówieniami. Wzięła łyk piwa. Spojrzała na Mitch'a.
-Jaka jest najbardziej szalona rzecz, którą zrobiłeś? -spytała z szerokim uśmiechem.

Mitch Hewer - 2010-06-07 20:21:02

Zaśmiał się.
-No nie wiem, może to, że z wycieczki z francji wróciłem do Ameryki małą łajbą.
Usmiechnął sie zadziornie, napił się swojego trunku.
-Facet nie był zbyt pewien czy dopłyniemy ale po jakimś czasie się udało.
Uśmiechnął się na myśl wspomnień.
-A ty?
Spojrzał na nią znad szklanki.

Lexi Parker - 2010-06-07 20:24:22

-Hmm...Kąpałam się ze znajomymi w jeziorze, a ja z 2 kolegami i koleżanką zostałyśmy się tam dłużej, no i restza nam zabrała ubrania. I my szukamy wszędzie i nie ma. Okazało się, że oni pojechali bez nas z naszymi ubraniami. I w bieliźnie przez połowę miasta szliśmy, bo bez kasy nie ma zmiłuj. Siara, nie? To było okropne. A miasto było dosyć duże i nie mieliśmy jak się dostać do domu, więc żeby zarobić wystąpiłam z koleżanką w karaoke. -parsknęła śmiechem na samą myśl.

Mitch Hewer - 2010-06-07 20:26:25

Zaśmiał sie.
-Pobiłaś mnie.
Uśmiechnął się do niej wesoło. Napił się drinka.
-Żałuję, że tego nie widziałem dał bym wam dużo kasy.
wybuchł śmiechem.

Lexi Parker - 2010-06-07 20:28:15

-Całe szczęście nie byłam sama. -powiedziała śmiejąc się.
-Tak...to wyglądało co najmniej dziwne. -cały czas się śmiałą. Kiedy przestała wzięła łyk piwa.

Mitch Hewer - 2010-06-07 20:29:24

Zaśmiał się.
-No tak, w dwójkę raźniej.
Uśmiechnął się do niej.

Lexi Parker - 2010-06-07 20:31:43

-W 4. -poprawiła go. Spojrzała na niego. Dopiero teraz mu się uważniej przyjrzała. Chłopak miał oczy, jakich nigdy nie widziała. Kiedy zauważyła, że się w niego tak wgapia szybko odwróciła wzrok.

Mitch Hewer - 2010-06-07 20:33:18

Zaśmiał się.
-Patrz, patrz nie ma się czego wstydzić.
Uśmiechnął sie.
Wykorzystał swój wzrok czyli sztuczkę, której nie da się ulec.

Lexi Parker - 2010-06-07 20:35:15

Spojrzała na chłopaka niepewnie.
-Nie rób  tak więcej. -powiedziała stanowczo, jednak uśmiechnęła się do niego.
Pewnie na każdą się tak patrzy...A każda myśli, że ona jest jedyna...A szkoda.

Mitch Hewer - 2010-06-07 20:40:59

Uśmiechnął sie.
-Ale czemu?
Spojrzał na nią znad szklanki która własnie stała się pusta.

Lexi Parker - 2010-06-07 20:42:14

-Bo pewnie robisz tak z każdą dziewczyną, co? I udaje ci się to...-powiedziała ciszej drugie zdanie. Spojrzała na niego wyczekując odpowiedzi.

Mitch Hewer - 2010-06-07 20:48:10

Uśmiechnął się.
-Nie z każdą.
Pokazał jej język.
-I nie na każdej się udaje.
Drugie zdanie powiedział sie pochylając bliżej do niej.

Lexi Parker - 2010-06-08 12:54:24

Wywróciła oczami.
-To po co się starasz? -wystawiła mu język zwinnie unikając patrzenia w jego oczy,

Mitch Hewer - 2010-06-08 13:23:58

Zaśmial się.
-Nie muszę się starać, wychodzi samo z siebie.
Usmiechnął sie i spojrzał na nią normalnie.
-No już skończyńczyłem odwróc głowę.

Lexi Parker - 2010-06-08 13:25:52

Uśmiechnęła się szeroko. Też już skończyła pić swój trunek.
-To..Co teraz? -spytała uśmiechając się lekko, a jej bujne loki zasłaniały jej oczy,

Mitch Hewer - 2010-06-08 13:29:19

Uśmiechnął się.
-No nie wiem, możesz coś zaproponować.
Zaśmiał się przyjemnie.

Lexi Parker - 2010-06-08 13:31:09

-No tak...Kąpiel w bieliźnie odpada. -zaśmiała się melodyjnie. Właśnie leciała jej ulubiona piosenka. Od razu zerwała się z krzesła i pociągnęła Mitch'a na parkiet. Tam czuła się swobodnie i pewnie, gdyż w te klocki była całkiem niezła. Mimowolnie uśmiechnęła się do niego urzekająco.

Mitch Hewer - 2010-06-08 13:41:12

Zaśmiał się i tańczył razem z nią.
Uśmiechał się do niej poruszając się w rytm muzyki.

Lexi Parker - 2010-06-08 13:44:46

Odwzajemniła jego uśmiech nie przerywając tańca.
-No, no. Wspaniły muzyk, i całkiem niezły tancerz. -puściła mu oczko.

Mitch Hewer - 2010-06-08 13:53:59

Zaśmiał się.
-Ma się talent.
Uśmeichnął się do niej. Piosenka się skończyła.
-To co teraz planujesz?
Spytał z zaciekawieniem.

Lexi Parker - 2010-06-08 13:57:42

-Nie wiem. Zaprowadzę cię w jakiś ślepy zaułek zgwałcę i zabiję. -wybuchła śmiechem.
-Nie no...Coś się zaraz wymyśli. -powiedziała przez śmiech.
-Zróbmy coś szalonego. -uśmiechnęła się szeroko.

Mitch Hewer - 2010-06-08 13:59:42

Zaśmiał się.
-Zginąc z takich rąk to chyba byłaby raczej przyjemność.
Parsknął śmiechem.
-Szalonego? To może na początek...
Złapał ją za dłoń i kierował sie do wyjścia, za nimi biegł już kelner rządający zapłaty ale oni szybko wybiegli i ze smiechem wylądowali w jakimś zaułku.

[teraz napisz w wątku 'zaułek' :)]

Chris McCarthy - 2010-06-08 15:00:53

Usiadł przy barze i co jakiś czas patrzał na wejście. Zamówił sobie duże piwo.

Mia Toretto - 2010-06-08 15:02:38

*weszła parę minut przed czasem, ale nigdzie go nie widziała. Jedynie obcych jej facetów, którzy zarkali na nią i rzucali do kumpli obok jakieś teksty. Usiadła przy barze i zamówiła sobie drinka.*

Chris McCarthy - 2010-06-08 15:03:57

Na początku nie zauważył dziewczyny, ale po chwili przelatując jeszcze raz wzrokiem po barze okazało się, że siedzi po drugiej stronie. Przyjrzał się jej bardziej, żeby się upewnić, czy to na pewno ona. Podszedł do niej.
-Siemasz. -uśmiechnął się szelmowsko.

Mia Toretto - 2010-06-08 15:06:46

*obróciła się w jego stronę*
O, hej...
*zmierzyła go wzrokiem. Na zdjęciach wyglądał gorzej. W rl był strasznie przystojny... A te jego oczy.*

Chris McCarthy - 2010-06-08 15:08:15

Był od niej dużo wyższy. Zmierzył ją wzrokiem uśmiechając się przy tym łobuzersko. Spojrzał w jej oczy, które miały jeszcze łądniejszy kolor, niż na zdjęciu.
-Co tam?

Mia Toretto - 2010-06-08 15:09:32

*oderwała wzrok od jego oczu*
Spoko. A u ciebie?
*zapytała, uśmiechając się do niego zadziornie*

Chris McCarthy - 2010-06-08 15:10:36

-Luz. -uśmiechnął się lekko i kusząco. Podszedł do baru i usiadł przy nim.
-Coś sobie życzysz? -spojrzał na Mię.

Mia Toretto - 2010-06-08 15:15:51

*spojrzała na swój trunek*
Dzięki, ale nie.
*zaśmiała się cicho*
Jaa... Ale to dziwne, że mieszkamy w tym samym mieście...
*uśmiechnęła się do niego ciepło*

Chris McCarthy - 2010-06-08 15:16:46

-No. Za duży zbieg okoliczności, a jednak. -puścił jej oczko i wziął łyk piwa.

Mia Toretto - 2010-06-08 15:18:34

Nom, chyba jednak zbyt duży.
*wciąż się uśmiechała. Chłopak... Hmm... Tożto niemożliwe, żeby ktokolwiek był tak przystojny! Może to... Nie, chyba nie...*

Chris McCarthy - 2010-06-08 15:19:49

-Mnie się podoba. -uśmiechnął się lekko przyglądając się dziewczynie. Coś ją różniło od tych, które znał wcześniej. Miała to coś w sobie.

Mia Toretto - 2010-06-08 15:24:35

No wiesz.. Mnie także to się podoba.
*odparła swym aksamitnym głosem, patrząc mu prosto w oczy*

Chris McCarthy - 2010-06-08 15:26:36

Spojrzał jej w oczy i uśmiechnął się uwodzicielsko.
-To się cieszę. -powiedział cicho.

Mia Toretto - 2010-06-08 15:27:46

A skąd tu przyjechałeś?
*zapytała już normalnie się zachowując. Głupio jej było, że tak patrzyła mu w oczy*

Chris McCarthy - 2010-06-08 15:30:19

-Z Bostonu. -odpowiedział szybko. Uśmiechnął się szerzej powstrzynując się od śmiechu, kiedy dziewczyna się trochę zawstydziła.
-A ty?

Mia Toretto - 2010-06-08 15:41:20

Przecież ci pisałam... Z Miami!
*zaśmiała się cicho. Chłopak jej się spodobał, ale cóż... Miał dziewczynę*

Chris McCarthy - 2010-06-08 15:43:40

-A kto wie, może jeszcze gdzieś mieszkałaś. -zaśmiał się cicho i odstawił już pustą szklankę.
-To na co Pani miałaby ochotę? -uśmiechnął się szelmowsko.

Mia Toretto - 2010-06-08 15:45:08

Nie chcesz wiedzieć.
*uśmiechnęła się do niego tajemniczo*
No... Hmm... Nie wiem.
*delikatnie wzruszyła ramionami*
A co mi proponujesz?
*zapytała po chwili*

Chris McCarthy - 2010-06-08 15:46:09

-Przejdźmy się gdzieś, a później się zobaczy. -puścił jej oczko i odszedł od baru.

Mia Toretto - 2010-06-08 15:47:09

Okay...
*ruszyli w stronę wyjścia*
A mówiąc gdzieś, masz na myśli...?
*zapytała go cicho*

Chris McCarthy - 2010-06-08 15:47:44

-Przed siebie. -uśmiechnął się tajemniczo.

Lexi Parker - 2010-06-13 12:10:54

Chodziła po mieście szukając jakiejś pracy, keidy zauważyła plakat na drzwiach pubu. Weszła do środka i spytała o pracę. Akurat się złożyło, że szukają pracowników. Nietrudno było zdobyć tę pracę. Zaczęła od razu. Nie pracowała długo. Kiedy skończyła pojechała do domu.

www.kirchhoff.pun.pl www.gr2wil.pun.pl www.discordia-forum.pun.pl www.rpgrebelde.pun.pl www.zsz1.pun.pl