Katie Hudgens - 2010-05-29 22:22:00

http://www.buduj.com.pl/pliki/image/news_foto/Najmodniejsze_trendy_kolorystyczne_w_naszym_domu_male.jpg

Katie Hudgens - 2010-05-29 23:29:04

Weszła do pokoju i opierając się plecami o drzwi, zamknęła je. Ciągle patrzyła na wystrój jej nowej sypialni. Piękne, fioletowe ściany do tego genialnie dobrane meble i balkon jak z marzeń. Postawiła walizki pod ścianą i podeszła do półeczki gdzie stał talerz z winogronem. Zjadła jedno i usiadła na sofie. Była zachwycona swoim nowym domem. Po chwili wstała i wyjęła z walizki swoją lustrzankę. Położyła ją na specjalnej półce i rozpakowała swoje ubrania wkładając je do garderoby.Kiedy skończyła, wyszła z pokoju i udała się do ogrodu.

Katie Hudgens - 2010-05-31 20:02:53

Wbiegła do pokoju i od razu podeszła do półki z lustrzanką. Usiadła na kanapie i oglądała zdjęcia nadal myśląc o chłopaku.

Mitch Hewer - 2010-05-31 20:13:49

Dziewczyna usłyszała w myślach.
Przedemną i tak nie uciekniesz

Katie Hudgens - 2010-05-31 20:15:38

Wywróciła oczami  i wróciła do oglądania swoich zdjęć

Mitch Hewer - 2010-05-31 20:19:44

Nie, ale ciekawie zobaczyć siebie samego w twojej głowie (zaśmiał sie w myślach)

Mitch Hewer - 2010-05-31 20:26:30

Nie chodzi o to, że chce popatrzyć na siebie ale wiem, że o mnie myślisz choć tego może i nie chcesz.

Mitch Hewer - 2010-05-31 20:41:19

Znak rozpoznawczy Mitch spółka z.o.o. (zaśmiał sie). Narkotyk, jak to ładnie brzmi. Wiesz ja mogę sobie już wyjść ale czy na pewno tego chcesz?

Mitch Hewer - 2010-05-31 21:19:19

(Uśmiechnął się w myślach, żałował, że nie umiał zrobić swojego triku na odległość lub przez myśli)Robisz coś ważnego?

Mitch Hewer - 2010-05-31 21:37:41

Słucham muzyki czyli też nic...

Mitch Hewer - 2010-05-31 22:08:22

Wskoczył przez okno do jej pokoju.
-To jak?
Podszedł do niej i zabrał jej aparat.

Katie Hudgens - 2010-05-31 22:14:12

Spojrzała na niego zdziwiona ze w ogóle przyszedł.
-Co jak.? I oddawaj aparat.!
Zabrała mu lustrzankę i zaśmiała się cicho.
-Kup se swoją
Pokazała mu język i wstała. Odłożyła aparat na półkę i odwróciła się w stronę Mitcha
Uwiodłeś kolejną...zadowolony.?

Mitch Hewer - 2010-05-31 22:15:57

Zaśmiał się.
-Mam swoją.
Uśmiechnął sie.
- I zadowolony.

Katie Hudgens - 2010-05-31 22:17:31

Wzięła poduszkę z łóżka i rzuciła nią w chłopaka trafiając go w głowę
-Ale ja zadowolona nie jestem
Zrobiła naburmuszoną minę i wyszła na balkon.

Mitch Hewer - 2010-05-31 22:20:17

- Oj tam.
Wziął aparat z łóżka i zrobił jej zdjęcie, wyszło bardzo ciekawie, ponieważ, jej skóra zaczęła się delikatnie świecić w słońcu.
Usiadł na łóżku.

Katie Hudgens - 2010-05-31 22:22:09

Słysząc że chłopak robi jej zdjęcie szybko weszła do pokoju i usiadła koło niego
-I jak.?
Spytała zaciekawiona.

Mitch Hewer - 2010-05-31 22:23:25

-Super.
Pokazał jej zdjęcie na którym zdązył juz wyostrzyć kolory i rozmazać tło.
-I jak?

Katie Hudgens - 2010-05-31 22:24:58

Uśmiechnęła się zadowolona
-Świetne.! Dajesz dalej.!
Powiedziała śmiejąc się. Znów wyszła na balkon i usiadła na barierce a wzrok skierowała ku słońcu.

Mitch Hewer - 2010-05-31 22:26:40

Robił jej kilka zdjęć, z dołu, z profilu, z góry, na wprost. Wyszła mu całkiem zawodowa sesja. Zaśmiał sie.
-Skończone.
Uśmiechnął sie, podał jej aparat.
-Zobacz, to mi sie podoba.
http://www.vanessahudgens.es/themes/vhu … ens_07.jpg

Katie Hudgens - 2010-05-31 22:29:21

Zeszła z barierki i wzięła aparat. Na jej twarzy pojawił się szeroki uśmiech.
-Jest super...zawodowy fotograf z Ciebie...no no
Posłała mu serdeczny uśmiech i spojrzała mu w oczy. Przekrzywiła delikatnie głowę na bok
-Dlaczego masz morskiego koloru oczy.?
Spytała go cicho i pstryknęła mu zdjęcie a następnie pokazała mu język

Mitch Hewer - 2010-05-31 22:30:47

-A bo ja wiem, takie już mam.
Uśmiechnął sie.
Zabrał jej aparat i zrobił fotkę
http://socialbutterflies.files.wordpres … s-ta04.jpg
-A co?

Katie Hudgens - 2010-05-31 22:35:56

Wzruszyła ramionami i uśmiechnęła się delikatnie
-A no nic...tak byłam ciekawa. Założę się że gdyby nie ten kolor to byś żadnej nie poderwał tym swoim boskim...zniewalającym...pięknym...przenikliwym...spojrzeniem...
Powiedziała cicho i pokazała mu język. Spojrzała na zdjęcie i uśmiechnęła się
-Przyznaj że jestem fotogeniczna...
Zaśmiała się cicho

Mitch Hewer - 2010-05-31 22:43:48

Spojrzał na zdjęcie.
-No może a ty przyznaj, że ja też.
Przewinął na zdjecie, które mu zrobiła przed chwilą.
http://media.photobucket.com/image/mitc … /mh104.png
Zaśmiał się.
-Też by działało, ale w mniejszm stopniu.

Katie Hudgens - 2010-05-31 22:49:23

Zaśmiała się cicho
-Wiesz co...wydrukuję sobie to zdjęcie i włożę pod poduszkę, słodko wyszedłeś
Pokazała mu język i podłączyła aparat do laptopa. Po chwili miała już wydrukowane zdjęcie
-No i git.! Teraz tylko pod poduszkę.!
Zaśmiała się cicho i włożyła je pod poduszkę.

Mitch Hewer - 2010-06-01 14:52:12

Zaśmiał się.
-Pięknie, teraz będziesz jeszcze śniła o mnie.
Usmiechnął się do niej delikatnie.

Katie Hudgens - 2010-06-01 14:56:49

Prychnęła w jego stronę
-Chciałbyś...
Zaśmiała się melodyjnie i wzięła talerz z owocami, leżący na półce.  Usiadła po turecku na łóżku i położyła sobie talerz na nogach. Wzięła jedno winogrono i zjadła. Spojrzała na chłopaka
-Chcesz.?
Spytała cicho

Mitch Hewer - 2010-06-01 15:04:54

-Po co mam to jeść skoro smakuje jak piach?
Spytał ją przekrzywiając głowę na bok.
-Bez sensu.
Potrząsnął głową.
-Ale tobie życzę smacznego.
Uśmiechnął się do niej serdecznie.

Katie Hudgens - 2010-06-01 15:10:24

Wzruszyła ramionami i zaśmiała się cicho.
-Ok...nie to nie.
Pokazała mu język i rzuciła w niego winogronem
-Opowiedz mi o tej wampirzycy...

Mitch Hewer - 2010-06-01 15:31:01

-Muszę?
Spojrzał na nią błagająca.

Katie Hudgens - 2010-06-01 15:40:36

Westchnęła cicho.
-Jak nie chcesz to nie...nie będę Cię zmuszała
Odłożyła owoce na stolik i walnęła go poduszką.
-A jak teraz z serduchem.? Dla której....cholera twoje nie bije...
Zaśmiała się cicho.

Mitch Hewer - 2010-06-01 15:47:25

Zaśmiał się.
-Nie bije bo może nie ma dla kogo.
Uśmiechnął się.
-A tak na serio to na prawdę dla nikogo.

Katie Hudgens - 2010-06-01 15:54:49

-Aha, spoko...wiesz kiedyś pojedziemy do miasta i tam kogoś poznasz, może...no nie wiem, ale będę miała niezły ubaw, to wiem na stówę
Pokazała mu język i weszła do garderoby. Po chwili wyszła przebrana tak http://cokupic.pl/i/c_big2220711.jpg i podeszła do chłopaka odgrywając galeriankę.
-No co tam.?
Spytała słodkim głosikiem, udając że żuje gumę do żucia.

Mitch Hewer - 2010-06-01 15:57:00

Spojrzal na nią.
-Moje zycie już nigdy nie będzie takie same...
Zaśmiał się z jej zachowania.

Katie Hudgens - 2010-06-01 16:01:28

Patrzyła na niego bawiąc się kosmykiem włosów
-Ale co masz na myśli mówiąc że nie będzie takie same.?
Spytała uśmiechając się zadziornie

Mitch Hewer - 2010-06-01 16:11:58

Uśmiechnął się.
-Teraz już naprawdę zrozumiałem, że kobiety bywają dziwne, jak można znizyć się do takiego poziomu. Nie mówię o tobie.
Puknął się w głowe.

Katie Hudgens - 2010-06-01 16:16:48

-Ej.! Jakiego poziomu.?!
Spytała unosząc brwi do góry. Usiadła na kanapie ciągnąc go za sobą. Założyła nogę na nogę i czekała na kontynuację.

Mitch Hewer - 2010-06-01 16:19:55

-No takiego.
Wskazał na jej udawane zachowanie i kostium.
-Jak można żyć z bycia kimś takim?

Katie Hudgens - 2010-06-01 16:22:37

Zaśmiała się cicho
-No wiesz...wielu facetów takie laski pociągają
Powiedziała przeczesując włosy palcami. Spojrzała mu w oczy i westchnęła cicho.
-Nienawidzę Cię...
Powiedziała po chwili.

Mitch Hewer - 2010-06-01 16:57:06

Zaśmiał się.
-Niby czemu znowu?

Katie Hudgens - 2010-06-01 17:01:15

Zrobiła wielkie oczy, nadal na niego patrząc
-Jak to czemu.?! Masz ładniejsze oczy ode mnie.!
Powiedziała z wyrzutem i skrzyżowała ręce na piersi

Mitch Hewer - 2010-06-01 17:14:41

Wybuchł śmiechem.
-Nie mozna mieć wszystkiego, czego się chce.
Usmiechnął się do niej ciepło.

Katie Hudgens - 2010-06-01 17:25:41

Spojrzała na niego jak na idiotę
-No, ale zawsze faceci zatracali się w moich oczach a ja nie reagowałam na ich spojrzenie...a teraz jest na odwrót.!
Westchnęła cicho i załamana położyła głowę na ramieniu ramieniu.

Mitch Hewer - 2010-06-01 17:31:45

Zaśmiał się.
-To pewnie dlatego ciągle ze mną się tak droczysz, jesteś zazdrosna.
Uśmiechnął się.

Katie Hudgens - 2010-06-01 17:34:19

Zaśmiała się i odsunęła się od niego
-Nie, to nieprawda...
Powiedziała naburmuszona i usiadła tyłem do niego.

Mitch Hewer - 2010-06-01 17:40:50

-Jasne jasne.
W wampirzym tempie usiadł naprzeciw niej i zrobił swój wzrok.
-To jak? Nadal nie jesteś zazdrosna?
Zapytał błogim, romantycznym głosem powstrzymując śmiech.

Katie Hudgens - 2010-06-01 17:45:15

Zmrużyła oczy i pokazała mu język
-/No może i jestem...ale moje też są piękne...co nie.?
Spytała uwodzącym głosem i użyła swojego daru aby poczuł pragnienie patrzenia w oczy Katie. Pragnienie urosło bardzo szybko do najwyższej siły.

Mitch Hewer - 2010-06-01 18:17:35

-Mhm.
Mruknął cicho, wiedział, że używa do niego daru.

Katie Hudgens - 2010-06-01 18:20:51

Wywróciła oczami
-Oj dobra dobra...możesz już przestać.!
Powiedziała znudzona i przestała używać daru. Oparła głowę o oparcie i odwróciła wzrok. Musiała się pogodzić z tym, ze nigdy nie będzie pokochana ani nawet lubiana bez użycia swojego daru.

Mitch Hewer - 2010-06-01 18:22:00

Spojrzał na nią.
-Coś nie tak?
Spytał nie wiedząc o co jej chodzi.

Katie Hudgens - 2010-06-01 18:24:58

Pokręciła przecząco głową
-Nie...no coś ty...
Uśmiechnęła się do niego delikatnie po czym znów odwróciła wzrok.

Mitch Hewer - 2010-06-01 18:46:06

-Wiesz, że siedzę w twojej głowie, no narazie nie ale w kazdym razie mogę , więc lepiej powiedz sama.
Usmiechnąl się zachęcająco.

Katie Hudgens - 2010-06-01 18:49:53

Wywróciła oczami i westchnęła cicho
-No bo...muszę się pogodzić z tym, że nigdy nie będę kochana ani lubiana bez użycia swojego daru.
Powiedziała cicho. Wstała i wyszła na balkon. Oparła się łokciami o barierkę i patrzyła na las.

Mitch Hewer - 2010-06-01 19:40:58

-Czemu?
Spojrzał na nią siedząc i leżąc w połowie, podpierając się na łokciach.

Katie Hudgens - 2010-06-01 19:43:24

Spojrzała na niego jak na chorego człowieka
-Kochanie ty moje...spójrz na mnie.! Jestem chamska, wredna i podła.! I inteligencją nie grzeszę do tego...
Powiedziała jakby to było oczywiste i spojrzała na jego pozę.
-Nie za wygodnie Ci.?
Spytała, a na jej twarzy pojawił się nikły uśmiech

Mitch Hewer - 2010-06-01 19:56:28

-Co do tej wrednej i chamskiej to jest calkiem calkiem praw...kłamstwo.
-Inteligencja? Tego nie wiem.
Zaśmiał sie.
-Wygodnie mi, w sam raz.

Katie Hudgens - 2010-06-01 19:59:34

Wywróciła oczami i podparła głowę o rękę, którą opierała o barierkę. Zamknęła oczy i uśmiechnęła się delikatnie czując delikatne powiewy wiatru na twarzy. Spojrzała na zachodzące słońce i uśmiechnęła się jeszcze szerzej.

Mitch Hewer - 2010-06-01 20:12:39

Zaśmiał się. Wstał z łóżka i podszedł do barierki, stanął obok niej a zachodzące słońce oświetliło mu skórę, włosy stały się w kolorze złota, a tęczówki przybrały ciemniejszą barwę.

Katie Hudgens - 2010-06-01 20:17:18

Spojrzała na niego i zaśmiała się cicho. Oparła się tyłem o barierkę i przekrzywiła delikatnie głowę na bok. Położyła mu dłoń na policzki i nakierowała jego twarz tak, aby patrzył na nią. Kiedy jej się udało, uśmiechnęła się zachwycona.
-Teraz masz fajne oczy...takie, fajne.!
Zaśmiała się i poklepała go po policzku.

Mitch Hewer - 2010-06-01 20:19:12

Zaśmiał się.
Wziął jej dłoń ze swojego policzka.
-Miło mi.
Pochylił się nad nią mając twarz kilka milimetrów od jej twarzy.

Katie Hudgens - 2010-06-01 20:22:26

Patrzyła na jego twarz zdziwiona
-Co Ci jest.?
Spytała cicho i dźgnęła go palcem w żebra

Mitch Hewer - 2010-06-01 20:24:12

-Chciałem coś sprawdzić.
Jego chłodny oddech owionął jej twarz. Kosmyk włosów musnął jej czoło.

Katie Hudgens - 2010-06-01 20:26:36

Zamknęła oczy i czując jego oddech na swojej twarzy, przeszły ją dreszcze
-Przestań...
Westchnęła cicho. Odwróciła się przodem do barierki i spuściła głowę.

Mitch Hewer - 2010-06-01 20:30:14

Odwrócił się w strone barierki.
-Ale czemu?
Spojrzał na nią kątem oka.

Katie Hudgens - 2010-06-01 20:34:36

-Bo do kolejnej teraz wyrywasz...
Powiedziała cicho i spojrzała na niego smutnym wzrokiem.
Ja nie jestem taka...że będę teraz latała za Tobą.

Mitch Hewer - 2010-06-01 20:37:27

Ale ja o tym wiem, chciałem poprostu zobaczyć...
Nie dokończył ponieważ ujął jej twarz w swoje dłonie i pocałował, nie tak jak poprzednie z przymusu tylko bo chciał.
Tak bez przymusu jest o wiele przyjemniej
Uśmiechnął się do niej lekko przygryzając delikatnie dolną wargę.

Katie Hudgens - 2010-06-01 20:39:48

Zastygła w bezruchu, kiedy ją pocałował. Nie wiedziała co o tym myśleć
Co to miało być.?
Spytała patrząc w jego oczy.
Może i przyjemniej...z tym się zgodzę...

Mitch Hewer - 2010-06-01 20:43:29

-Przypływ miłości.
Uśmiechnął się.
-Na prawdę Katie, nie jesteś taka straszna jak się oceniasz.
Usiadł na barierce.

Katie Hudgens - 2010-06-01 20:48:21

-Słucham.? Nie jestem taka strasznie jak mi się wydaje.?! Pogięło Cię.?! Wiesz, że właśnie gadasz z debilką.! Każdy facet tak mówił.! Co prawda nigdy nie byłam zakochana ani nic.! Jak mógł być jakiś nagły przypływ miłości.?! Jeszcze kilka godzin temu mnie nienawidziłeś.! Ja nie jestem taka głupia jak Ci się wydaje.!
Gadała jak najęta i nie zamierzała przestać.

Mitch Hewer - 2010-06-01 21:02:55

Kiedy uslyszał jej słowa, zrozumiał jak bardzo była samotna, to, że nigdy nie poznała miłości rodzinnej nie bylo tak istotne ale wiedział już teraz, że ona naprawdę nikogo nie kochała, nigdy. Gadała jak najęta więc zakrył jej palcem usta.
-Ćś... I tak to twoje trajkotanie nic nie zmieni.
Wzruszył ramionami.

Katie Hudgens - 2010-06-01 21:08:26

Spojrzała mu w oczy i po chwili odwróciła wzrok. Robił sobie z niej żarty, albo po prostu mu się nudziło.
-Wiem, że nie zmieni mojej samotności, ale to pomaga
Powiedziała bez żadnych emocji.

Mitch Hewer - 2010-06-01 21:11:46

-Powiedz mi tylko jedną rzecz:
Spojrzał na nią
-Dlaczego tak bardzo chronisz się przede mna? Dlaczego ciągle uciekach do argumentów typu jestem debilką? Dlaczego się tak boisz? Czemu nie wierzysz w siebie.

Katie Hudgens - 2010-06-01 21:29:14

Zaśmiała się cicho
-Wiesz...to są już 4 rzeczy
Pokazała mu język i wzięła głęboki wdech
-No to tak...nie chcę być zraniona, nie chcę być twoją zabawką.! A co do tej debilki to.....to ja jestem debilką...znęcałam się nad Tobą
Tutaj zaśmiała się cicho
-I...kiedy chodziłam do szkoły, w nikim nie miałam wsparcia...kiedy nie wierzyłam w siebie to nikogo to nie obchodziło i tak już zostawało...
Wytłumaczyła mu i stanęła tyłem do niego, patrząc na prawie już znikające za horyzontem słońce

Mitch Hewer - 2010-06-01 21:47:51

-Ale ja nie chcę Cię zranić.
Powiedział z rezygnacją w głosie.
-Znęcałaś się bo to była zemsta, straszna, ale zemsta taka musi być.
Uśmiechnął się lekko.
-A to że nie wierzysz w siebie widać na pierwszy rzut oka kiedy się tak bronisz przed wszystkim, weź się otwórz.
Uśmiechnął się lekko.

Katie Hudgens - 2010-06-01 21:54:25

Zaśmiała się cicho po czym usiadła na barierce tak, że nogi zwisały jej nad w powietrzu.
-To była tylko zemsta.? Tylko i wyłącznie.? Jednak nie masz mnie gdzieś.?
Spytała cicho, nawet na niego nie patrząc. Pochyliła się do przodu, zobaczyć jak wygląda jej taras z góry.
-Ale...ja się boję otworzyć...zrozum...nigdy nie miałam dla kogo a teraz nagle...

Mitch Hewer - 2010-06-01 21:57:48

-Tylko zemsta.
Zaśmiał się.
-Co teraz nagle? Katie zawsze jest warto się otworzyć, wszystko staje się inne. Trzeba być twardym.
Uśmiechnął się do niej lekko.

Katie Hudgens - 2010-06-01 22:03:08

-No pewnie.! Otworzę się i będzie git.! Może dam Ci w końcu spokój.!
Parsknęła głośnym śmiechem lecz od razu zakryła sobie usta dłońmi i przechyliła się do przodu.
-Aaaa.!
Zaczęła piszczeć. W ostatniej chwili złapała się barierki.

Mitch Hewer - 2010-06-01 22:04:29

Przytrzymał ją w talii.
-Katie, ja naprawdę nie żartuję.
Spojrzał na nią.

Katie Hudgens - 2010-06-01 22:08:28

Spojrzała na Niego i posłała mu ciepły uśmiech.
-Dobra...mogę się "otworzyć"....
Westchnęła cicho i pocałowała go w policzek.

Mitch Hewer - 2010-06-01 22:10:39

Uśmiechnąl się.
-Trzymam Cię za słowo.
Posłał jej równie ciepły uśmiech. Głowę oparł o jej ramię i spoglądał na księżyc.

Katie Hudgens - 2010-06-01 22:12:52

Zachichotała i oparła głowę o jego głowę.
-Jesteś dziwny...
Stwierdziła śmiejąc się cicho

Mitch Hewer - 2010-06-01 22:24:52

-Czemu?
Spytał przez śmiech.

Katie Hudgens - 2010-06-01 22:26:56

-Bo raz się odgrywasz, a raz się do mnie tulisz
Parsknęła śmiechem.
-I nie muszę używać do tego daru.!
Dodała szybko

Mitch Hewer - 2010-06-02 09:04:17

Zaśmiał się.
-Więc jaki z tego morał?
Spojrzał na nią.

Katie Hudgens - 2010-06-02 14:13:53

Zachichotała cicho
-Że jednak masz do mnie słabość
Pokazała mu język i pocałowała go w nosek.

Mitch Hewer - 2010-06-02 21:35:16

Zaśmiał się i przetarł nos.
-No może....
Zaśmiał się.

Katie Hudgens - 2010-06-02 21:40:12

-Może.?
Spytała patrząc na niego uwodzącym wzrokiem. Pokazała mu język i zeszła z barierki. Weszła do garderoby i po chwili wyszła w http://www.nikoletta.pl/public/images/i … _1_big.jpg . Położyła się na brzuchu na łóżku i zaczęła przeglądać strony internetowe w swoim laptopie.

Mitch Hewer - 2010-06-02 21:51:02

Położył się obok niej.
-Co tam patrzysz?
Spojrzał na ekran jej laptopa.

Katie Hudgens - 2010-06-02 21:56:36

Spojrzała na Niego i podparła brodę o rękę.
-Szukam jakiejś biżuterii, ale powoli zaczynam mieć większą chęć na buty na obcasie...
Westchnęła cicho i walnęła się dłonią w czoło.

Mitch Hewer - 2010-06-02 22:07:18

Zaśmiał się.
-A nie możesz i tego i tego?
Spojrzał na nią kątem oka a następnie skierował wzrok na ekran.

Katie Hudgens - 2010-06-02 22:11:00

Pokręciła głową
-Nie...ostatnio kupiłam prawie wszystkie sukienki z centrum handlowego
Zaśmiała się cicho i położyła głowę na jego ramieniu
-Muszę się ograniczyć z tymi zakupami
Dodała. W końcu darowała se i zamknęła laptopa. Położyła się na boku i spojrzała na chłopaka.
-Jesteś zdecydowanie za blisko mnie...
Stwierdziła chichocząc.

Mitch Hewer - 2010-06-02 22:15:49

Zaśmiał się.
-Ty.! Bo będę jeszcze bliżej.
Uśmiechnął się i spojrzał na nią.

Katie Hudgens - 2010-06-02 22:18:39

Uniosła brwi do góry i pokazała mu język
-Chciałbyś
Zaśmiała się cicho i odsunęła się od Niego trochę

Mitch Hewer - 2010-06-02 22:20:23

Zaśmiał się.
-I ty również.
Uśmiechnął się szeroko.

Katie Hudgens - 2010-06-02 22:24:43

Walnęła go w ramię
-Nie.! Nie chcę.!
Powiedziała stanowczo i położyła się tyłem do niego.
-A wypchaj się.!

Mitch Hewer - 2010-06-02 22:27:13

-Okej.
Wstał i skierował się na taras otowy do skoku.

Katie Hudgens - 2010-06-02 22:29:55

Wywróciła oczami
-Dobra...
Wstała i złapała go za rękę.
-Wracaj....chcę...
Nie mogła tego z siebie wydusić
-...chcę żebyś był bliżej.
Wydusiła to z siebie i uśmiechnęła się do niego słodko.

Mitch Hewer - 2010-06-02 22:30:50

Zaśmiał się.
-Boże, ile bólu Cię to kosztowało.
Usmiechnął się do niej.

Katie Hudgens - 2010-06-02 22:32:54

Przytaknęła energicznie głową
-No ale to powiedziałam.! To chyba dobrze co nie.?!
Spytała uśmiechając się. Pocałowała go w policzek.

Mitch Hewer - 2010-06-02 22:49:52

-To bardzo dobry krok w twojej opieracji otwierania się.
Zasmiał się do niej.
-Jaki słodki.
Potarł policzek
-Za słodki.
Pokazał jej język.

Katie Hudgens - 2010-06-02 22:54:18

Wzruszyła ramionami i usiadła na fotelu który stał tyłem do chłopaka. Założyła nogę na nogę i poprawiła sobie sukienkę, odkrywając swoje kolano. Przeczesała sobie włosy palcami i oparła głowę o oparcie. Zamknęła oczy i westchnęła cicho.
Nie to nie...ja tutaj mówię, że chcę twojej bliskości a ty mnie olewasz więc fajnie że.!

Mitch Hewer - 2010-06-02 22:55:47

Podszedł do niej. Usiadł jej na kolanie.
-No nie obrażaj się.
Dźgnął ją palcem w żebro.
Dał jej całusa w czoło.

Katie Hudgens - 2010-06-02 22:57:38

Nie otwierając oczu uśmiechnęła się delikatnie
-Wiesz...nie jesteś lekki
Powiedziała cicho i przeszły ją dreszcze

Mitch Hewer - 2010-06-02 22:59:13

Zaśmiał się.
Wziął ją na ręce i usiadł z nią na kolana.
-A tak?

Katie Hudgens - 2010-06-02 23:02:00

Uśmiechnęła się szerzej
-Teraz lepiej...
Westchnęła cicho i oparła głowę o ramię chłopaka. Otworzyła oczy i spojrzała na niego a serce zaczęło jej walić jak szalone.
-Wiesz co...zrób mi przysługę i załóż coś na głowę...

Mitch Hewer - 2010-06-02 23:03:47

Wybuchł śmiechem.
-Ale dlaczego?
Spojrzał na nią hipnotyzującym spojrzeniem.

Katie Hudgens - 2010-06-03 13:59:57

Zmrużyła oczy co wyglądało bardzo śmiesznie
-Właśnie dlatego.! Nie patrz tak bo nie wytrzymam.!
Jęknęła załamanym głosem i odwróciła wzrok w drugą stronę. Wtuliła twarz w jego ramię i uśmiechnęła się delikatnie.

Mitch Hewer - 2010-06-03 19:19:07

Zaśmiał się głośno.
-Dobrze już dobrze.
Pogłaskał ją po głowie.

Katie Hudgens - 2010-06-03 19:29:51

Spojrzała na Niego i pokazała mu język
-Idziemy na imprezę.?
Spytała uśmiechając się uroczo.

Mitch Hewer - 2010-06-03 19:32:37

Spojrzał na nią.
-A gdzie?
Spytał z uśmiechem.

Katie Hudgens - 2010-06-03 19:36:10

Wzruszyła ramionami
-No nie wiem...do miasta i tam się znajdzie jakiś klub, chyba że nie chcesz to możemy iść gdzieś indziej
Popatrzyła na niego
Albo możemy zostać...ale ja z Tobą w jednym pomieszczeniu nie wyrobię za długo

Mitch Hewer - 2010-06-03 19:42:09

Zaśmiał się.
-No możemy gdzieś iść. Chodź.
Złapał ją za rękę i pociągnął za barierkę na tarasie.

[ty gdziesz zacznij bo ja nie mam głowy : )]

Katie Hudgens - 2010-06-06 21:57:08

Wskoczyła do pokoju i zamknęła za sobą okno. Usiadła na kanapie i złapała się rękoma za głowę.
Cholera jasna.!
Skuliła się na łóżku i zastanawiał się co będzie dalej jeśli Lexi się dowie o tym kim jest ona i cała reszta. Po dłuższym czasie, zasnęła.

Katie Hudgens - 2010-06-07 17:13:55

W końcu się obudziła. Przetarła sobie oczy dłońmi i podniosła się do pozycji siedzącej. Rozejrzała się po pokoju i wstała. Weszła do garderoby.

Katie Hudgens - 2010-06-07 22:07:55

Weszła do pokoju i usiadła na parapecie. Przez chwilę wpatrywała się w okno po czym podeszła do lustra. Uświadomiła sobie, ze nie znajdzie nigdy miłości. Uderzyła pięścią w lustro, a ono całe się roztrzaskało. Stała ze spuszczoną głową, a po policzkach spływały jej łzy. Po chwili usiadła pośród leżącego na podłodze szkła i podciągnęła kolana pod brodę. Popatrzyła na okno a do oczu cisły jej się łzy.
Debilko...nie będziesz przecież przez niego płakała...nie warto..
Tłumaczyła sobie, lecz po chwili nie wytrzymała.Z jej oczu popłynął potok łez
Kogo ja oszukuję...
Oparła czoło o kolana i dalej bezsilnie płakała. Wiedziała, że tak będzie.
Otwórz się...ja Cię nie chcę zranić...sranie w banie...już nigdy nikomu nie zaufam...nigdy.!!
Pomyślała płacząc.  Wytarła łzy z policzków, ale kolejne spływały jej po policzkach.

Katie Hudgens - 2010-06-08 18:59:13

Nie mogła tak dalej siedzieć i płakać. W tych czterech ścianach miała ochotę wszystko roznieść. Wstała i wyskoczyła przez okno. Pobiegła na plażę aby pobyć sama.

Katie Hudgens - 2010-06-14 19:34:55

Wskoczyła do pokoju przez okno i zdjęła bluzę. Rzuciła ją na łóżko i sama na nim usiadła. Zaspokoiła swoje pragnienie polując na człowieka do tego stopnia, że czuła się teraz super. Mogła wszystko zniszczyć, lecz nie miała takiego zamiaru. Jak narazie chciała się pozbyć z pamięci Mitch'a. Wyjęła z pod poduszki jego zdjęcie i podarła je na małe kawałeczki. Wyrzuciła resztki do kosza i zaczęła zbierać kawałeczki szkła. Pozacinała się strasznie podczas zbierania ich, lecz nie zwracała na to uwagi. Była za bardzo pochłonięta swoimi myślami. W końcu wyrzuciła ostatnie kawałeczki do kosza i usiadła na łóżku. Patrzyła beznamiętnym wzrokiem na swoje dłonie, na których stopniowo rani znikały. Wyjęła z podręcznej szafy, która znajdowała się w jej pokoju a nie w garedobie spodnie i bluzkę. Założyła je i wyglądała tak ( http://www.denimblog.com/wp-content/upl … eans-2.jpg ). Założyła sweter ( http://e.kaprysy.pl/ka203/84b3c7530017946148fc0b67 ) i wyszła z domu.

Katie Hudgens - 2010-06-14 22:30:49

Weszła do pokoju trzaskając za sobą drzwiami. Myślała że zaraz wszystko rozniesie. Podeszła do szafki i wzięła z niej lampę. Rzuciła nią o ścianą a ona stłukła się tysiące małych kawałeczków. Była wściekła a łzy spływały jej po policzkach. Wzięła półmisek z owocami jego również rzuciła o podłogę. Rzucała tak wszystko co mogło się potłuc. Kiedy cały pokój był w resztkach lamp, lampek i różnych rzeczy podeszła do swojego nowego lustra i ja także rozbiła uderzając je pięścią.

Nicholas Brigance - 2010-06-14 22:39:52

Wskoczył do niej przez okno i lekko złapał za ręce, unieruchamiając przy tym. Nie chciał, by cokolwiek jeszcze rozwaliła.
- Katie, sory, nie chciałem cię zdenerwować.
Powiedział uspokajającym tonem.

Katie Hudgens - 2010-06-14 22:42:42

Wyrwała mu się i natychmiast odskoczyła od niego.
-A jednak...
Warknęła wściekła i zrzuciła wszystkie perfumy jakie miała na półce. W pokoju zaczęło pachnieć przeróżnymi zapachami najdroższych perfum. Stała na środku pokoju zaciskając dłonie w pięści.

Nicholas Brigance - 2010-06-15 14:13:46

Usiadł na jej łóżku.
- Nie chciałem.
Powtórzył dobitnie, patrząc jej w oczy. Od dawna nie był z nikim tak szczery. Współczuł dziewczynie, bo widział, jak cierpi po rozstaniu.

Katie Hudgens - 2010-06-15 14:16:50

Spojrzała na niego zimnym wzrokiem i prychnęła
-Jasne...
Podeszła do parapetu i usiadła na nim bokiem do szyby. Podciągnęła kolana pod brodę i patrzyła na niebo pustym wzrokiem. Była ciekawa czego ten chłopak tutaj szuka. Spojrzała po chwili na niego.
-Po cui tutaj przyszedłeś.?
Spytała bez emocji.

Nicholas Brigance - 2010-06-15 14:19:39

- Chciałem cie przeprosić... Nie powinienem poruszać tamtego tematu. Wiem, że to sprawia ból. Nie chciałem.
Powiedział do niej cicho, patrząc dziewczynie w oczy. W jego samych tkwił ból.

Katie Hudgens - 2010-06-15 14:23:08

Miała twarz jak z kamienia. Kiedy na jej policzkach były rumieńce a usta miały piękny malinowy kolor. Teraz usta miała blade tak jak i policzki. Nie uśmiechała się, nie było na to szans. Patrzyła tylko na niego wzrokiem bez wyrazu.
-Spoko...nie chciałeś. Bywa...nie musisz już tutaj siedzieć. Nie jestem na Ciebie zła więc droga wolna....
Powiedziała w końcu oschłym tonem. Oparła skroń o kolano i patrzyła przez okno.

Nicholas Brigance - 2010-06-15 14:26:24

- Wow... Jeszcze nigdy nikt nie chciał się mnie w taki sposób pozbyć.
Parsknął śmiechem.
- Ale... Widzę, że racej mnie nie polubiłaś...
Wzruszył jedynie ramionami i powoli zaczął się wycofywać.

Katie Hudgens - 2010-06-15 14:28:41

Wzruszyła ramionami i spojrzała na niego.
-Jeśli nie zauważyłeś, to ja jestem taka dla wszystkich...
Rzuciła oschle i dodała
-A poza tym, nie pasuje Ci moje zachowanie wiec ułatwiam Ci wyjście...

Nicholas Brigance - 2010-06-15 14:36:16

Zatrzymał się i oparł o ramę łózka. Cóż... Musiał przyznać, że dziewczyna mu zaimponowała. Dawno nie rozmawiał z taką osob,a jak ona.
- Nie, jesteś spoko, ale po prostu dziwi mnie to, że tak łądna laska, tak się zachowuje. Czemu taka jsteś?
Zapytał cicho.

Katie Hudgens - 2010-06-15 14:40:59

Spojrzała na niego znudzonym spojrzeniem i uniosła brew do góry. Ładna laska, ta i jeszcze co.?
-Dlaczego.? Nigdy nie miałam nikogo bliskiego kto mnie pokocha. Odkąd tylko pamiętam, nienawidziłam swojego ojca. Wolał pracę ode mnie. Do tego doszedł jeszcze pobyt w Volterze i ostatnie wydarzenia związane z uczuciami. Mitch chciał żebym zaufała innym, a ja nigdy zaufania za dużo w sobie nie miałam, a po tym jak się okazało że mnie nie kocha, straciłam nawet i to nikłe zaufanie...
Powiedziała bez nutki jakiegokolwiek smutku czy żalu. Nie miała zamiaru użalać się nad sobą.

Nicholas Brigance - 2010-06-15 14:55:36

Wysłuchał ją w ciszy.
- A nie pomyślałaś o tym, że po prostu... Mitch nie zasługuje na ciebie? Może po prostu byłaś mu do zabawy. Przecież nie tylko on jest na świecie.
Powiedział cicho i podszedł do niej.
- Skoro z nim nie jesteś. Skoro się rozstaliście, to oznacza, że chłopak był ślepy i głupi, że nie doceniał tego, co ma...
Oznajmił jej bardzo przekonującym tonem.

Katie Hudgens - 2010-06-15 14:59:43

Patrzyła jak się do niej zbliża. Nie ruszało ją to, że chłopak był przystojny. Ona już była zakochana i nie wyglądało na to, aby szybko jej się odwidziało.
-Może i na mnie nie zasługiwał...ale ja go kocham
Powiedziała dobitnie. Nie potrafiła zapomnieć o chłopaku mimo, że próbowała.
-On już sobie inną znalazł, ale ja i tak nie potrafię się wyleczyć z niego...
Dodała ciszej i przeniosła wzrok na okno.

Nicholas Brigance - 2010-06-15 15:03:37

- Pozbądź się jej...
Zasugerował, ale póxniej stierdził, że to nie najlepszy pomysł.
- Poważnie, chłopak nie wie, co stracił... Tamta pewnie jest gorsza...
Dodał szybko.

Katie Hudgens - 2010-06-15 15:07:08

Przeniosła na niego wzrok i zaśmiała się sztucznie.
-Wysoka blondynka o kręconych włosach. Pełne usta, niebieskie oczy, szczupła, wysportowana i słodziutka...
Powiedziała tylko i uśmiechnęła się złośliwie.

Nicholas Brigance - 2010-06-15 15:13:24

- Nie przemawia do mnie w żaden sposób, a szczególnie przez to ostatnie.
Pocieszył ją, śmiejąc się cicho.
- Co w tym Mitchu jest takiego, że nie możesz przestac o nim myśleć?
Zapytał, patrząc na nią z uwagą.

Katie Hudgens - 2010-06-15 16:16:24

Spojrzała na niego jak na idiotę.
-Nie przemawia do Ciebie blondynka.? A na mnie mówią, że dziwna jestem
Powiedziała zdziwiona i przez chwilę się zastanawiała po czym się odezwała
-Mitch tak na serio potrafi każdą zbajerować swoim spojrzeniem. Ale kochałam kiedy mnie całował, kiedy odgarniał grzywkę na bok, kiedy się uśmiechał, kiedy przyciągał mnie do siebie i mnie przytulał...
Powiedziała ściszonym tonem głosu.
-Ale to już tylko wspomnienia...

Nicholas Brigance - 2010-06-15 17:14:59

Nie wiedział co poiedzieć.
- Wow... Chyba serio się w nim zabujałaś...
Mruknął cicho, stojąc obok niej.

Katie Hudgens - 2010-06-15 17:16:38

-No łał.! Co ty nie powiesz.?!
Wywróciła teatralnie oczami i oparła czoło o zimną szybę.

Nicholas Brigance - 2010-06-15 17:19:45

- No sory...
Powiedział spokojnie, opierając się o ścianę.
- Nie łam się..
Poklepał ją lekko po ramieniu i zniknął.

Katie Hudgens - 2010-06-15 17:20:47

Spojrzała na niego zanim wyszedł i znów oparła czoło o szybę.
-Nie łam się...łatwo powiedzieć...
Mruknęła cicho pod nosem i zamknęła oczy. Po chwili zeszła z parapetu i wzięła z półki lustrzankę. Rozejrzała się po pokoju i westchnęła.
-Chyba tylko ty zostałaś tutaj cała...
Mruknęła cicho pod nosem i podłączyła aparat do działającego jeszcze laptopa. Zaczęła przerabiać zdjęcia, musiała się na czymś skupić aby zapomnieć o wiadomej osobie. Nie dało rady, nadal siedział jej w głowie. Wściekła wyskoczyłam  z pokoju.

Katie Hudgens - 2010-06-19 20:17:00

Wbiegła do pokoju i zaczęła przeglądać wszystkie szafki. Nigdzie nie było tego co szukała, miała jednak nadzieję że to znajdzie. Wysuwała wszystkie szuflady i przebierała w nich aż wreszcie znalazła. Wyjęła środki nasenne i usiadła pod ścianą. Podciągnęła kolana pod brodę i patrzyła pustym wzrokiem na lekarstwo. Bardzo ją kusiło wzięcie ich wszystkich. Śmierć szybka, łatwa i bezbolesna. Wysypała sobie całą zawartość pudełeczka na dłoń i westchnęła. Tak, to było to. Łykała wszystkie tabletki, jedna po drugiej aż w końcu skończyła. Siedziała czekając na dalszy ciąg wydarzeń. W końcu leki zaczęły działać. Powoli robiła się senna a głowa opadała jej na ramię. Serce coraz wolniej biło. Wiedziała że nie umrze, ale gdyby zapadła w śpiączkę, na pewno głód zrobiłby swoje. Ostatkami sił zamknęła drzwi obok których siedziała i przekręciła klucz. Zamknęła oczy i czekała na głęboki sen.
                                                                             ***
Po około pół godzinie położyła się na podłodze i zapadła w głęboki sen. Wyłączyła się na resztę świata.

Mitch Hewer - 2010-06-21 15:11:13

Wskoczył do jej pokoju przez okno, które wcześniej musiał wyciągnąc z zawiasów.
-Wiedziałem.!
Powiedział do siebie widząc leżącą na podłodze Katie, obok niej zauważył pusty pojemnik od tabletek.
-Oj Katie, Katie...
Westchnął cicho i podniósł ją delikatnie, ale stanowczo. Położył ją na jej łóżku i zmierzył puls. Z jego obserwacji wynikało, że zapadła w śpiączkę, nie wiedział jak z nią jest pośród wampirów więc postanowił podać jej coś dożylnie. Pobiegł do kuchni.

***



Wrócił do pokoju z jakimiś rurkami, woreczkiem lekarskim i krwią.
-Nie wiedziałem, że tyle rzeczy można znaleźć w apteczce.
Mruknąl do siebie. Podwinął rękaw koszuli Katie i na wysokości łokća wbił w jej zyłę igłę. Woreczek napełnił krwią-ludzką, dla ulepszenia efektu. Usiadł na skraju łóżka zastanawiając się co dalej zrobić.

Katie Hudgens - 2010-06-21 15:17:09

Leżała i nie dawała żadnych znaków tego, ze kojarzy co się wokół niej dzieje. Wzięła bardzo dużo tabletek i nie wyglądało na to, żeby się szybko obudziła. Kiedy Mitch wziął ją na ręce, była jak szmaciana lalka... była zimna, blada. Nie wyglądała jak dawna Katie, tuz po przeprowadzce tutaj. Krew nic nie działała, leżała nie poruszając się. Przed oczami miała tylko ciemność. Po kilku godzinach przed oczami zobaczyła obraz Volterry i Ara. Zabijała właśnie jednego z jego wrogów. Kusiła go, ale on się na nią rzucił. Upadła na ziemię i mimo ze to był tylko sen, poczuła ból na łopatce, tam gdzie miała starą bliznę po walkach.

Mitch Hewer - 2010-06-21 16:00:25

Widząc, że nic konkretnego się nie dzieje, a krew już prawie cała się spuściła podszedł do niej i stanął nad nią. Zadzwonił do Carlislea a ten powiedział mu, żeby wstrzyknął jej swój jad do krwi, bo w ten sposób uratował kiedyś jakiegoś półwampira. Mitch pochylił się nad jej szyją. W ustach miał już bardzo dużo jadu. Ugryzł ją wpuszczając go jak najwięcej do jej krwi.

Katie Hudgens - 2010-06-21 16:08:55

Poczuła na szyi ukłucie i ból. Nie obudziła się, nie mogla ale ból był okropny. Nie poruszała się, nie mogła chociaż bardzo chciała. Jej umysł zaczynał już działać, ale nie tak jak powinien. Ból ja sparaliżował. Leżała tak długi czas aż w końcu zacisnęła dłonie na pościeli.
Aaaaa.!
Krzyczała w myślach. Zacisnęła zęby.

Mitch Hewer - 2010-06-21 16:14:36

Powstrzymał się od wypicia krwi i odsunął się od niej. Słyszał jej krzyk w myślach. Wiedział, że oczyścił całkowicie krew z leków, bo w ustach miał posmak gorzki, chemiczny. Wlał nową krew do woreczka. Opanowywał się powoli.

Katie Hudgens - 2010-06-21 16:17:50

Powoli otwierała oczy, a z jej ust wydobywał się krzyk.
-Aaaa.! Boli, to boli.! Aaa...
Otworzyła już oczy, ale przed oczami miała tylko rozmazany obraz. Skuliła się na łóżku i zaczęła dławić się z bólu. Czuła jakby miała ogień w żyłach co cholernie bolało.

Mitch Hewer - 2010-06-21 16:48:45

Spojrzał na nią.
-Już, zaraz przestanie...Chyba
Ostatnie słowa dodał nieco ciszej.

Katie Hudgens - 2010-06-21 17:39:50

Słysząc znajomy jej głos szybko spojrzała w stronę skąd dochodził głos. Co on tutaj robi.?! Nienawidzę go.! Patrzyła na niego szkarłatnymi tęczówkami, w których krył się ból.
-Wyjdź...stąd...
Powiedziała słabym głosem. Zacisnęła dłonie w pięści i zamknęła oczy nadal czując okropny ból.

Mitch Hewer - 2010-06-21 17:42:26

Spojrzał na nią.
-Zrozum, chcę Ci tylko pomóc, dopóki nie poczujesz się na wystarczających siłach to stąd nie wyjdę.
Siedział w miejscu. Nie miał zamiaru jej słuchać, wiedział, że może znowu sobie coś zrobić.

Katie Hudgens - 2010-06-21 17:52:07

Spiorunowała go wzrokiem.
-Wyjdź.!
Krzyknęła najgłośniej jak tylko mogła co nie wyszła zbyt przekonująco. Miała straszną chrypkę. Czując nadal ból, wstała i podeszła do niego chwiejnym krokiem.  Popchnęła go w stronę drzwi.
-Zostaw mnie...
Powiedziała wykończona.

Mitch Hewer - 2010-06-21 17:59:54

-Zostawię cię, ale będę siedział pod drzwiami.
Wyszedł i usiadł pod jej pokojem.

Katie Hudgens - 2010-06-21 20:25:21

Nie miała siły stać o własnych siłach. Ból był okropny. Oparła się plecami o ścianę i osunęła się na ziemię. Skuliła się na podłodze i zacisnęła oczy.
Mogłeś mnie zabić... już to wolę...
Powiedziała cicho w myślach, ponieważ wiedziała że ją usłyszy.

Mitch Hewer - 2010-06-21 21:27:20

Wszedł do pokoju.
-I niby mam Cię zostawić?
Stanął nad nią.
-Daj sobie pomóc, chociaż raz.

Katie Hudgens - 2010-06-21 21:31:25

Spojrzała na niego i od razu odwróciła wzrok.
-Zostaw mnie...a jeśli tak lubisz patrzeć na mój ból to se zostań...ale wie...
Warknęła i reszty nie dokończyła bo zaczęła się dławić. Kaszlała próbując złapać oddech.

Mitch Hewer - 2010-06-21 21:32:59

Ukucnął obok niej, dotknął dłonią delikatnie jej pleców i klepnął ją delikatnie.
-No może i tak, ale tylko pomóc chce.
Usiadł obok nirj.

Katie Hudgens - 2010-06-21 21:34:49

Leżała tyłem do niego i objęła rękoma głowę.
-Lepiej nie pomagaj...
Powiedziała cicho ze łzami w oczach.

Mitch Hewer - 2010-06-21 22:10:13

Spojrzał na nią.
-Nie blokuj się, na prawdę chcę Ci tylko pomóc.
Wstał i usiadł na łóżku.

Katie Hudgens - 2010-06-22 11:49:37

Słysząc słowa 'nie blokuj się...' od razu ścisnęła kawałek szkła leżący na podłodze tak jak wszystko w tym pokoju. Skaleczyła sobie dłoń, ale nie zwróciła na to uwagi.
-Już kiedyś słyszałam podobne słowa...!
Syknęła nadal zwijając się z bólu.
-Cholera jasna...nie mogę być wampirem.! Zrób coś z tym debilu.!
Krzyknęła najgłośniej jak potrafiła.

Mitch Hewer - 2010-06-22 14:36:23

SpoJrzał na nią.
-Nie będziesz nim, chodzi tylko o wyregulowanie krwi w twoim organizmie.
Mówiąc te słowa wstal i podszedł do niej z kubkiem ludzkiej krwi.
-A to ranienie w niczym Ci nie pomoże.

Katie Hudgens - 2010-06-22 16:02:34

-To po cholerę mnie ugryzłeś.?! Już Cię kompletnie porąbało.?!
Podniosła się do pozycji siedzącej i oparła plecami o ścianę. Podciągnęła kolana pod brodę i spojrzała na niego zimnym spojrzeniem.
-To za moment zniknie...
Syknęła i pokazała mu już prawie zagojoną dłoń. Widząc, że daje jej kubek z krwią warknęła tylko na niego.
-Nie chcę od Ciebie niczego.! Zostaw mnie.!
Wytrąciła mu kubek z ręki a krew rozlała się po podłodze. Odwróciła wzrok i zacisnęła zęby. Spuściła głowę i włosy opadły jej na twarz. No to teraz jej się dostanie.
Cholera...no to teraz mnie opieprzy...

Mitch Hewer - 2010-06-23 20:12:32

Spojrzał na nią.
-To nie było odemnie tylko od jakiegoś człowieka.! Katie, nie chodzi mi tu o ciebie ani nic miałaś to poprostu wypić i tyle, nie martwię się tobą, nie chodzi mi o jakieś odbudowanie więzów, chce poprostu móc z czystym sumieniem zostawić cię zdrową.
Nachylil się nad nią.
-Gryzłem Cię po to, żeby wyssać ci to świństwo, ktore w nadmiarze połknęłaś, to nie bylo dla mnie takie przyjemne jak sądzisz, smakuje goryczą.
Prychnął stając do pionu.

Katie Hudgens - 2010-06-23 20:25:50

Spojrzała na niego i wstała. Wypchnęła go z pokoju i zatrzasnęła mu drzwi przed nosem.
-Możesz mnie zostawić chorą.!
Krzyknęła i oparła się o nie plecami. Usiadła na podłodze i podciągnęła kolana pod brodę. Załkała cicho i po chwili płakała rzewnymi łzami.

Mitch Hewer - 2010-06-23 20:31:32

Westchnął i usiadł pod drzwiami. Wiedział, że jak pójdzie to ona znowu coś wymyśli więc wolał zostać.

Katie Hudgens - 2010-06-23 20:36:32

Zakryła sobie usta dłońmi nadal płacząc. Nadal czuła ból, ale stopniowo się zmniejszał. Wiedziała że on siedzi pod drzwiami ale nie miała zamiaru go wpuszczać. Przez niego, znowu nie uwolni się od wspomnień.
Boże...jak ja go nienawidzę...
Pomyślała i wybuchnęła głośnym płaczem.

Katie Hudgens - 2010-06-28 22:29:56

Po dłuższym czasie wstała i otworzyła drzwi. Ból już praktycznie minął. Spojrzała na chłopaka chłodnym wzrokiem, ale wywróciła oczami i westchnęła.
-Wejdź...nie będziesz tak siedział...
Powiedziała cicho i uprzejmie.

Mitch Hewer - 2010-06-28 22:32:02

Wstał i zgrabnym ruchem ręki otrzepał spodnie.
-Już nie boli?
Spytał normalnie, bez jakichkolwiek nadmiernych uczuć.

Katie Hudgens - 2010-06-28 22:36:08

-Tak...już jest ok...
Powiedziała cicho i odsunęła się od niego nie zamykając drzwi. Usiadła na parapecie, podciągając kolana pod brodę.

Mitch Hewer - 2010-06-28 22:39:30

Usiadł na łóżku i spojrzał na nią.
-Dlaczego to zrobiłas?
Spytał ją tak samo jak wcześniej.

Katie Hudgens - 2010-06-29 13:07:14

Spuściła głowę i spojrzała na swoje dłonie.
-Bo...bo już nie potrafię normalnie żyć...
Powiedziała cicho i spojrzała na niego tęskniącym wzrokiem. Szybko jednak przeniosła wzrok na okno. W oczach zbierały jej się łzy i jeszcze chwilę, a czuła że nie wytrzyma i rozryczy się na amen. Za każdym razem, kiedy spojrzała na chłopaka wracały wspomnienia. Wtedy znów miała przed oczami ich razem siedzących tu w tym pokoju i śmiejących się. Widziała jak siedziała na barierce na balkonie, a on ją trzymał i przytulał do siebie. Zamknęła oczy i łza spłynęła jej po policzku, nie mogła tak dłużej żyć. Mitch był dla niej jak najsilniejszy narkotyk. Teraz jej życie nie miało już takiego sensu jak kiedyś. Chciała za wszelką cenę cofnąć się w czasie i to naprawić, chociaż jeśli Lexi była jego miłością na zawsze to i tak by ją zostawił. Chociaż miłość po jednogodzinnej rozmowie wydawała jej się bardzo dziwna, Wiedziała że miłość od pierwszego wejrzenia jest słaba i krótka, ale nie wnikała jaki silnym uczuciem Mitch darzy Lexi. Wzięła głęboki wdech i nadal nie patrząc na chłopaka, zeskoczyła z parapetu. Wyjęła z szuflady małe pudełeczko i rzuciła je do Mitch'a.
-Masz...to za tamtą bransoletkę, teraz będziesz mógł ją dać Lexi...
Powiedziała cicho, tak aby nie zauważył że ona płacze.

Mitch Hewer - 2010-06-29 13:33:19

Złapał pudełeczko.
-Pamiętasz co Ci wtedy powiedziałem?
Spojrzał na nią.
-Że Lorena kazała ją dać komuś niesamowitemu, to nie wyklucza ciebie. No i nie płacz, już więcej nie płacz, proszę.

Katie Hudgens - 2010-06-29 15:05:54

Spojrzała na niego zapłakanymi oczami i znów usiadła na parapecie. Patrzyła przez chwilę na las, po czym odezwała się.
-Tamtej Katie...którą znałeś i podobno kochałeś w co wątpię...już nie ma.
Powiedziała cicho i spojrzała na niego.
-Zniszczyłeś ją...codziennie chciałabym się cofnąć w czasie, ale nie mogę. Chciałabym ominąć to cholerne miasteczko i iść dalej, albo zostać w Voletrze. Przynajmniej bym Cię nie spotkała. Zniszczyłeś już całe moje życie i nie pozwoliłeś mi o sobie zapomnieć nawet za pomocą tabletek.
Mówiła przez łzy. To była prawda. Kiedyś Katie potrafiła się śmiać z niczego, uśmiechać się. Kiedyś jej usta miały malinowy kolor a na policzkach były rumieńce. Teraz nic...miała blade policzki tak jak i usta. Uśmiechała się i śmiała, nie to co maska którą nosi teraz. Jej twarz nie wyrażała żadnych uczuć prócz smutku i bólu.

Mitch Hewer - 2010-06-29 15:49:26

-Wiesz co myślę? Że tam w środku nadal jest Katie, tylko na siłę próbujesz ją stłumić.
Powiedział do niej pewnie.
-Za wszelką cenę próbujesz zapomnieć, a wcale nie musisz, zawsze możesz mieć w sobie chwile, które razem spędziliśmy. Ale możesz też nabyć nowe.

Katie Hudgens - 2010-06-30 14:33:43

Westchnęła cicho i spojrzała na niego smutno.
-Mitch...zrozum, że ja nie potrafię. Ja nadal Cię kocham i nie mogę zdobyć nowych wspomnieć  z tobą. Trudno mi jest z tobą przebywać wiedząc, ze nie mogę się do Ciebie przytulić, nie mogę Cię pocałować. Na serio Cię pokochałam...nie to co ty mnie...
Wyjaśniła mu cichym głosem. Odwróciła wzrok i oparła policzek o kolano.
-Jak ja mogę nie płakać, jeśli straciłam wszystko to co kocham i na czym mi najbardziej zależy.?
Spytała cicho, prawie że niedosłyszalnie.
-I nawet jeśli, próbuję stłumić w sobie tamtą Katie nie oznacza, że ona kiedyś wróci...
Dodała po chwili i spojrzała na niego smutno. Przygryzła delikatnie wargę i westchnęła cicho.

Mitch Hewer - 2010-06-30 21:41:07

Spojrzał na nią i wstał. Podszedł do niej i spojrzał jej w oczy.
-Katie, czy ty mnie straciłaś? Jestem tutaj z tobą, chcę Ci pomóc, czy nie potrafisz pokochać mnie jak psa czy brata? Nie myślałaś, że to byłoby wspaniałe wyjście?
Uśmiechnął się do niej lekko.

Katie Hudgens - 2010-07-01 12:07:15

Podciągnęła kolana pod brodę najbardziej jak tylko mogła. Wyglądała jakby się czegoś bała, lecz nadal jej twarz nie wyrażała żadnych uczuć prócz smutku.
-Ta...Waruj piesku...
Mruknęła pod nosem i spojrzała na las.
-Miłość do brata i do psa jest inna niż moja teraz do Ciebie...nie możesz tego zrozumieć.?!
Spytała lekko podirytowana. Przygryzła wargę i spojrzała na niego.
-Idź do Lexi...już się dobrze czuję...
Powiedziała cicho i wstała. Wyskoczyła do ogrodu przez okno.

Mitch Hewer - 2010-07-01 12:42:01

Westchnal i wyskoczył przez okno. Biegł przez las w wampirzym tempie.

www.td-zseis.pun.pl www.rolny89.pun.pl www.siatkarskagrupa.pun.pl www.nvbakugan.pun.pl www.weareemo.pun.pl