Miasto, które nigdy nie śpi...
Wampir
Wszedł do domu, rozglądając się po pomieszczeniu. Mieszkanie widział na żywo po raz pierwszy, jednak spełniało jego wymagania. Rozpakował się, co zajęło mniej więcej dwie godziny. Kiedy skończył, usiadł na kanapie z laptopem i zaczął szukać czegoś w internecie.
Offline
Wampir
Spacerowała po lesie, zupełnie bez celu. Jednak po chwili natknęła się na obcy jej dom; postanowiła poznać jego mieszkańca. Podeszła bliżej i delikatnie zapukała do drzwi.
Offline
Wampir
Czyżby wampirzyce już wyczaiły gdzie mieszkam?
Pomyślał, słysząc pukanie do drzwi. W ludzkim tempie wstał z kanapy i podszedł, by je otworzyć. Za progiem zobaczył jednak obcą, niską dziewczynę. Uśmiechnął się delikatnie, patrząc na nią, jednak nic nie powiedział, czekając na jej słowa.
Offline
Wampir
Nie za bardzo wiedziała co powiedzieć. Nie spodziewała się, że spotka tak przystojnego wampira.
-Ja... Kręciłam się po okolicy i pomyślałam, że wpadnę. - odparła z delikatnym uśmiechem.
-Mam nadzieję, że nie przeszkadzam?
Offline
Wampir
-Nie, nie przeszkadzasz. - zapewnił ją.
-A z kim mam przyjemność? - zapytał po krókiej chwili.
Ostatnio edytowany przez Ian Thorne (2010-06-08 22:48:15)
Offline
Wampir
-Jestem Nikki. - rzuciła, wyciągając dłoń do chłopaka w geście powitania. Na jej ustach widniał przyjazny uśmiech.
Offline
Wampir
-Ian. Miło Cię poznać, Nikki. - powiedział, ściskając jej dłoń. Tak wyszło, że w tym momencie spojrzał jej w oczy. Były na prawdę piękne, przyciągały uwagę i dopełniały całość.
-Masz może ochotę wejść do środka? - zapytał.
Offline
Wampir
Gdy ich spojrzenia się spotkały, dziewczyna speszyła się nieco i odwróciła wzrok, ściskając rękę Ian'owi.
-Mnie również miło. - uśmiechnęła się, nieco pewniej.
-Mhm, bardzo chętnie.
Ostatnio edytowany przez Nikki Scott (2010-06-08 22:57:51)
Offline
Wampir
-No to zapraszam. - otworzył szerzej drzwi, wpuszczając ją do środka. Była wampirzycą, więc nie zaproponował jej żadnego napoju.
-Mogę mieć mały bałagan, dopiero się wprowadziłem. - uprzedził ją.
Offline
Wampir
Weszła do środka, rozglądając się dookoła. Było całkiem, całkiem ładnie, ale wygląd mieszkania nie równał się z wyglądem chłopaka (patrz. komplement xD)
-Nie, no coś Ty nic się nie stało. Za to wnioskuję, że nie dawno się przeprowadziłeś.
Offline
Wampir
-Dzisiaj rano. - powiedział, zamykając za nią drzwi.
-Ty jesteś stąd?
Offline
Wampir
Uśmiechnęła się, uważnie go słuchając.
-Nie, nie jestem. Przeprowadziłam się z tydzień temu. - odparła.
Najgorszy tydzień w moim życiu.
Offline
Wampir
-No, to też jesteś tutaj nowa. - uśmiechnął się lekko. Patrząc na dziewczynę, przeszedł wgłąb pokoju.
Offline
Wampir
-No, można tak powiedzieć. - odparła, patrząc na chłopaka, z nieśmiałym, acz nieco zalotnym uśmiechem na ustach.
-Może, masz ochotę pójść na plaże? - zaproponowała.
Offline
Wampir
-Jasne czemu nie. - uśmiechnął się do niej serdecznie.
Offline