Miasto, które nigdy nie śpi...
Wampir
.
Offline
Wampir
Wjechał na parking i wyciągnął Mię z samochodu nawet go nie zamykając z przejęcia. Szybko wszedł z nią do środka. Od razy oddał ją w ręce lekarzy. W ten czas chodził po poczekalni, jakby miał owsiki (). W końcu wezwali go do jej sali. Wszedł do środka i usiadł na stołku obok jej łóżka patrząc na nią z czułością. Czekał aż się obudzi.
Ostatnio edytowany przez Chris McCarthy (2010-06-09 21:46:30)
Offline
Człowiek
*wszedł lekarz i zapytał o jakąś jej rodzinę. Dziewczyna wciąż była nieprzytomna, ale do wybudzenia pozostawały jedynie minuty*
Offline
Wampir
-Ma brata, ale nie mam pojęcia gdzie teraz jest. -odpowiedział lekarzowi.
- To dobrze, że ją znalazłeś. Inaczej mogłaby nie przeżyć. -
-Starałem się przywieźć ją jak najszybciej. A kiedy się obudzi?
- Za jakieś niecałe 5 minut. Dziewczyna miała szczęście - mówiąc to lekarz spojrzał jeszcze na Mię, a później wyszedł z pomieszczenia. Chris siedział wciąż czekając aż się obudzi.
Offline
Człowiek
*po paru minutach zaczęła powoli otwierać oczy. Kompletnie nic nie pamiętała. Chciała poruszyć głowa, ale wciąż ją nieziemsko wszystko piekło i bolało.*
Offline
Wampir
Spojrzał na dziewczynę z troską.
-I jak się czujesz? Lepiej? -spytał po jakimś czasie, żeby doszła do siebie jako tako.
Offline
Człowiek
*powoli ideliktnie przyłożyła dłoń do czoła*
O cholera...
*mruknęła*
Co z samochodem?!
*dodała trochę głośniej, nagle się podnoszą. Pożałowała tego. Nagle poczuła, jakby coś na nią spadło. Nie czuła nic z części swojego ciała. Jedynie ból, który ją otaczał*
Offline
Wampir
-Cały zniszczony...-odpowiedział szybko.
-Musiałaś jechać naprawdę szybko, żeby tak siebie i go urządzić.
Offline
Wampir
[wszedł raźnym krokiem na salę i gdy zobaczył siostrę w jakim jest stanie podszedł do niej szybko i usiadł na skraju łóżka. Delikatnie złapał jej dłoń i spojrzał na nią srogim wzrokiem]
Ty serio jednak jesteś głupia... Bardziej troszczysz się o auto, niż o siebie. Uk... Znajdziemy nowe. Lepsze.
[powiedział jej]
A teraz jak się czujesz?
[zapytał ją cicho.]
Offline
Człowiek
*delikatnie ścisnęła jego dłoń*
Mogło być gorzej.
*uśmiechnęła się do brata i spojrzała na Chrisa.*
Offline
Wampir
Uśmiechnął się lekko do dziewczyny spoglądac na nieznajomego, który na pewno był jej bratem.
Offline
Wampir
No... To on, ta...?
[zapytał, patrząc na niego zmrużonymi oczami*
Dzięki... Gdyby nie ty, ona by już nie żyła.
[mruknął i spojrzał na siostrę]
Offline
Wampir
-Spoko. -odpowiedział i znowu przeniósł wzrok na Mię,.
Offline
Człowiek
*spojrzała na brata i posłała mu dleikatny uśmiech, ale pełen podziwu. Nigdy nie słyszała, jak dziękował komukolwiek poza ich ekipą no i nią. Spojrzała n Chrisa i delikatnie dłoni położyła na jego*
Offline
Wampir
Złapał jej dłoń w swoją i uśmiechnął się do niej.
-Tak w ogóle jestem Chris. -powiedział do brata Mii.
Offline