Miasto, które nigdy nie śpi...
Wampir
Pokręcił głową patrząc na nią. Właśnie o takie zachowanie mu chodziło.
-Ty taka nie jesteś, ty chcesz być taka.
Powiedział po chwili rozmyślań.
-Starasz się aby nikt cię przypadkiem bliżej nie poznał. Boisz się że mogłabyś kogoś polubić.
Offline
Pół-wampir
Zacisnęła dłonie w pięści i spiorunowała go wzrokiem. Patrzyła na niego swoimi przenikliwymi krwistymi tęczówkami.
-Znasz mnie.?! Nie.! No właśnie.!
Warknęła wściekła. Co mu do tego, jaka ona jest. Jeśli mu coś w niej nie pasowało to po co ją tutaj "wołał". Ona nie chciała kogokolwiek polubić, nie bala się tego. Żyło jej się ok, kiedy nikt się nią nie interesował to dlaczego teraz miałoby jej się żyć gorzej.? Była wredna, bo w samotności żyło jej się najlepiej.
Offline
Wampir
Westchnął cicho widząc jej reakcję.
-Nie no, nie denerwuj się. Nie chciałem abyś źle mnie zrozumiała.
Powiedział zrezygnowany kładąc się na piasku spojrzał na niebo na którym zbierały się ciemne chmury.
Offline
Pół-wampir
Wywróciła teatralnie oczami. Może trochę przegięła, była niemiła, ale umiar trzeba znać. Zacisnęła usta po czym spojrzała na niego wzrokiem bez jakichkolwiek emocji.
-No...no...no przepraszam...
Powiedziała krzywiąc się lekko. Ona go przeprosiła.?! Łał...no to już wyczyn.! Ale musiała przyznać że kosztowało to ją wiele bólu.
-...może też troszkę przegięłam...ale nienawidzę, kiedy ktoś wyciąga o mnie wnioski, nawet mnie nie znając.
Dokończyła już z większą pewnością w głosie. Przeniosła wzrok na piasek.
Offline
Wampir
Pokiwał głową na znak że przeprosiny przyjęte. Patrzył ślepym wzrokiem na niebo rozmyślając nad czymś.
-Ale to powinienem przeprosić, masz rację wyciągam zbyt pochopne wnioski i jeszcze wtrącam się do twojego życia.
Powiedział cicho nie patrząc na nią. Podejrzewał że być może jest pierwszą osobą którą dziewczyna przeprosiła, jednak nic więcej nie mówiąc leżał po prostu bez ruchu.
Offline
Pół-wampir
Przytaknęła głową i spojrzała na niego. Dobrze że zrozumiał, nie lubiła kiedy ktoś wpieprzał się do jej życia.
-Również przyjmuję przeprosiny...no to ja spadam. Nie będę Cię zatrzymywała przed robieniem zdjęć...
Powiedziała cicho i wstała. Otrzepała spodnie z piasku i skrzyżowała ręce na piersi. Odeszła kawałek od niego z kamienną twarzą i usiadła na jakimś zwalonym pniu, które wyrzuciło morze.
Ostatnio edytowany przez Katie Hudgens (2010-06-16 15:22:57)
Offline
Wampir
Spacerowała sobie w pobliżu, gdy dostrzegła nienajome jej osoby. Cóż... Nikogo nie znała, więc chciała to zmienić. Podeszła do nich powoli, delikatnie się uśmiechając.
- Hej.
Powitała ich grzecznie.
- Roxanne jestem... Ale dla znajoych Roxy.
Zaśmiała się cicho, patrząc na nich.
Offline
Pół-wampir
Spojrzała na nieznajomą swoimi krwisto czerwonymi tęczówkami. Zmierzyła ją wzrokiem i podciągnęła kolana pod brodę.
-Cześć...
Rzuciła oschle i odwróciła wzrok, zatrzymując go na klifie. Kolejna wesoła osóbka do kolekcji. Ile ich jeszcze.?
Offline
Wampir
Lekko, mając ndzieję, ze nie urazi dziewczyny - wywróciła teatralnie oczami, powstrzymując się od śmiechu. Dziewczyna chyba ni miała najlepszego humorku, a ona wręcz przeciwnie.
- Widzę, że nie masz ochoty na rozmowę...
Powiedziała spokojnie.
- A ty jesteś...?
Spojrzała na chłopaka.
Offline
Wampir
Uśmiechnął sie ciepło do nowo przybyłej dziewczyny.
-Hej, miło mi cię poznać Roxy, ja jestem Greg.
Powiedział uprzejmym głosem. Nie zwracał uwagi co stało się z Kate. Wziął aparat.
-Mogę zrobić ci zdjęcie??
Zapytał po chwili woląc mieć pozwolenie.
Offline
Pół-wampir
Prychnęła cicho i pokręciła zrezygnowana głową. Ile można się szczerzyć.? Spojrzała na nią z pogardą w oczach i uśmeichnęła się cynicznie.
-No raczej nie mam ...
Syknęła patrząc na nią przeszywającym wzrokiem, który po chwili przeniosła na morze. Słysząc pytanie chłopaka, myślała że zaraz wyjdzie z siebie.
-A ją to spytał...menda wredna...co za ludzie...
Mruknęła cicho pod nosem i uniosła oczy ku niebu.
Ostatnio edytowany przez Katie Hudgens (2010-06-16 15:39:47)
Offline
Wampir
Zaśmiał się cicho słysząc słowa dziewczyny. Spojrzał na nią rozbawiony.
-Zazdrosna??
Zapytał powstrzymując śmiech.
Offline
Wampir
Spojrzała na dziewczynę i lekko pokręciła głową. Po chwili wzrok przneiosła na chłopaka.
- Ale że komu? I czemu?
Zaśmiała się melodyjnie, patrząc na niego z uwagą.
- Emm... Jasne.
Dodała, wciąż się śmiejąc.
Ostatnio edytowany przez Roxanne Brown (2010-06-16 15:44:18)
Offline
Pół-wampir
Spojrzała na chłopaka jak na idiotę.
-Taa...żeby jeszcze było o co...
Powiedziała mierząc go wzrokiem. Oparła brodę o kolano i patrzyła jak woda podmywa pień, na którym siedziała.
Offline
Wampir
Pokręcił głową włączając aparat.
-Wiesz, bo ona nie umie się uśmiechać i być szczęśliwa, a przynajmniej tak mi się zdaje.
Zaśmiał się cicho cały czas na Roxy. Zaczął robić jej zdjęcia. Co jakiś czas sprawdzał jak wyszły.
-No to opowiadaj jak się tutaj znalazłaś??
Offline