Miasto, które nigdy nie śpi...
Człowiek
Masz, niewdzięczniku...
Offline
Wampir
[wszedł do pokoju i rzucił się na łóżko, rowalając się przy ty na nim.]
Co za sierota!
[mruknął sam do siebie, lekko uderzając się w czoło]
Offline
Wampir
[wyszedł po jakiejś godzinie]
Offline