Odstawili samochody do garażu, bo był duży i spokojnie zmieścił 2 samochody. Poszli do domu.

Wszedł do garażu i otworzył maskę samochodu. Najpierw popatrzał na sprzęt pod nią, po czym zabrał się do ulepszania go. Dawno tego nie robił, choć wciąż to kochał. Zwinnymi ruchami palców majstrował przy silniku. Długo się najeździł zanim znalazł nitro i inne dodatki. W tych okolicach to raczej rzadko spotykane. Wsiadł do samochodu naciskając pedał gazu. Puścił hamulec ręczny i ruszył z piskiem opon przed siebie zamykając pilotem garaż za sobą.