Miasto, które nigdy nie śpi...
Wampir
.
Offline
Wampir
Było dosyć późno, więc nie było nikogo na terenie szkoły. Skradli się cicho i weszli na basen. Uśmiechnął się szeroko.
-Wiesz o czym myślę? -powiedział z błyskiem w oku patrząc na dziewczynę.
Offline
Wampir
Będziemy pływać?
*Zapytała i spojrzała na Niego tak, jak to było oczywiste*
Offline
Wampir
-No nie. Będziemy siedzieć i się patrzeć. -zaśmiał się i zaczął się rozbierać. Wskoczył do wody, tak, żeby ochlapać dziewczynę, udało się. Zaśmiał się cicho i odpłynął trochę dalej.
Offline
Wampir
Ha ha... Śmieszne
*Powiedziała sarkastycznie*
*Rozebrała się i została w żółtym kostiumie*
*Wskoczyła z gracją do wody*
Offline
Wampir
-Mmmm....Sexy. -uśmiechnął się łobuzersko, a po chwili zaśmiał się.
Offline
Wampir
No wiem
*Zaśmiała się*
Offline
Wampir
Uśmiechnął się szeroko i zanurzył się pod wodę. Po chwili był tuż przy niej. Spojrzał jej w oczy dla zmyły. Ochlapał ją i zaśmiał się.
Offline
Wampir
Osz Ty
*Zaśmiała się i odwzajemniła się tym samym*
Offline
Wampir
Zaśmiał się i zanurzył się pod wodę.
Offline
Wampir
*Spojrzała na niego obojętnie i kraulem przepłynęła dwie długości basenu*
Offline
Wampir
Położył się na plecach czekając na dziewczynę. Po chwili usłyszał czyjeś kroki. W wampirzym tempie wyszedł z basenu i zabrał swoje rzeczy. W ostatnim momencie opuścili budynek śmiejąc się.
Offline