Miasto, które nigdy nie śpi...
Zmiennokształtny
Taa, są jeszcze tacy co zabijają bez mrugnięcia okiem. Wiem o tym.
Offline
Cullen
Dokładnie
*zmierzyła Jacoba wzrokiem*
Ale razcej ty chyba byś się nie dał takiemu
*lekko się uśmiechnęła*
Offline
Zmiennokształtny
*umiechnął się lekko*
A kto mnie tam wie...Może dałbym się zabic dla przykładu.
Offline
Cullen
Ej, nie
*powiedziała stanowczo*
*ruszyła przed siebie*
Idziesz ?
Offline
Zmiennokształtny
Jasne.
*ruszył za nią*
A co do innych..Naprawdę wolałbym momentami dac się zabic.
Offline
Cullen
A co się stało
*spytała odwracając głowę i Jego stronę*
Offline
Zmiennokształtny
Czasem mam po prostu wszystkiego dosc ;stwierdził;
Nawet moje zapędy masochistyczne nie pomagają.
Offline
Cullen
Hmm
*pomyślała chwilę*
Nie jesteś sam
*wzruszyła raz=minamy*
Offline
Zmiennokształtny
Co masz na mysli?
Offline
Cullen
To, że ja mam to samo .. Tylko, że mi jest trudniej coś z tym zrobić
*spuściła wzrok*
Przynajmniej tak przypuszczam.
W rzczywistości nie jestem taka miła dla wszystkich doodkoła
*powiedziała z żalem w głosie*
Offline
Zmiennokształtny
*usmiechnął się lekko*
Z tej teorii co znam faktycznie trudnio się was pozbyc...
Nas załatwia wasz jad.
Offline
Cullen
No to tylko jedno lekkie ukonszenie i już mamy was z głowy
*zaśmiała się*
Ale jednak nie chciałabym, aby ktoś Cię ukąsił
*uśmiechnęła się uwodzicielsko*
Ostatnio edytowany przez Rosalie Hale (2010-07-08 14:16:19)
Offline
Zmiennokształtny
Kto wie, może się spełni i będę życ cholernie długo.
Offline
Cullen
Może
*zaśmiała się*
Oby
*uśmiechnęła się mimowolnie*
Offline
Zmiennokształtny
*smiech*
Kto wie
Z resztą i tak mi wszystko jedno. Wampir czy wilkołak, żadna alternatywa
Offline