
Miasto, które nigdy nie śpi...
Wampir
Mhmm...
*Nie bardzo wiedziała co odpowiedzieć*
A poznałaś tu jeszcze kogoś oprócz nie i Mitch'a?
*Zmieniła nagle temat*
Offline
Wampir
-Nie, na razie nie. - odparła, uśmiechając się, nieco szerzej.
-Ale jest mi z tym dobrze...
Offline
Wampir
Dlaczego?
*Spytała lekko zdziwiona*
*Ona bardzo lubiła poznawać nowych ludzi*
Offline
Wampir
-Raczej jestem samotniczką. - odparła cicho. Zmieniła pozycję. Plecami oparła się o pień drzewa, nogi podkuliła do brody i oplotła je ramionami.
Offline
Wampir
Aha...
*Popatrzyła na nią*
Chcesz o czymś pogadać? Pytanie bez żadnego drugiego dna
*Zaśmiała się*
Offline
Wampir
Parsknęła cichym śmiechem.
-Mhm. teraz Twoja kolej wymyślania tematów do rozmowy.
Offline
Wampir
To może...
*Zastanawiała sie chwilę. Nie lubiła wymyślać tematów*
Jak się żywisz? Ludzką krwią czy zwierzęcą?
Offline
Wampir
-I jednym i drugim. Zależy od mojego samopoczucia, a Ty? - uśmiechnęła się delikatnie. Nawet dobrze rozmawiało jej się z Susie.
Offline
Wampir
Ja jednak preferuję ludzką... Ale jeżeli nie ma żadnego człowieka pod ręką to muszę wybrać zwierzę
*Odpowiedziała krótko zwięźle i na temat*
Offline
Wampir
-Em, no rozumiem. - rzuciła, uśmiechając się.
Offline
Wampir
A jeżeli miała byś wybrać to wolałabyś zostać wampirem czy człowiekiem?
*Zawsze ją to ciekawiło*
Offline
Wampir
-Chyba człowiekiem, nie wiem dlaczego, ale chyba jednak wolę "żyć".
-A ty?
Offline
Wampir
A ja właśnie została bym przy wampirze...
*Jakoś nigdy o tym nie myślała*
Offline
Wampir
-Aa, rozumiem. - oparła.
-Może się przejdziemy? - zapytała, po chwili.
Offline
Wampir
Możemy się przejść
*Uśmiechnęła się i zeskoczyła z gracją z gałęzi*
A gdzie chcesz iść?
Offline