Miasto, które nigdy nie śpi...
Wampir
Uśmiechnął się łobuzersko i wstał z kanapy. Stał przed nią tak, że dzieliły ich milimetry posłał jej zawadiacki uśmieszek i odszedł od niej biorąc ją za rękę. Wyszli.
Offline
Wampir
Wszedł do domu wcześniej zostawiając samochód w garażu. Rozsiadł się w kanapie myśląc. Zastanawiał się, jak Mia zareagowałaby na to, że jest wampirem.
Offline