Miasto, które nigdy nie śpi...
Pół-wampir
-Oj nie wiedziałam że potrafisz czytać w myślach
Wywróciła oczami.
-Ale przyznaj...że troszeczkę lalusiowato wyglądasz...
Dała mu sójkę w bok.
Offline
Administrator
-Nigdy w życiu... Wyglądam tak jak chce, a to to dodatkowy plus.
Spojrzał jej w oczy robiąc swój specjalny, uwodzący wzrok.
Wiedzial, ze to nie to samo co pragnienie ale działało podobnie.
Offline
Pół-wampir
Patrząc w jego oczy przeszły ją dreszcze. Nie mogła się od nich oderwać.
Cholera...
Pomyślała a jej twarz była coraz bliżej twarzy chłopaka.
Offline
Administrator
Kiedy dzieliły już go tylko milimetry, odwrócił wzrok.
-No i jak? Pragnienie nie zaspokojone.
Zaśmiał sie.
Offline
Pół-wampir
Parsknęła śmiechem i oparła czoło o jego ramię
-Cholera jasna.! Dobre to było.!
Powiedziała śmiejąc się. Siedziała z czołem na jego ramieniu, śmiejac się cicho.
Offline
Administrator
Miał ochotę szturchnąc ramieniem ale się powstrzymał.
-Widzisz nawet laluś może mieć coś w sobie.
Spojrzał na las.
Offline
Pół-wampir
Spojrzała na niego i westchnęła
-Oj sorry...ale dzięki mnie zaznałeś miłości...i odrzucenia...ale to szczegół...
Machnęła ręką. Dawno się tak nie uśmiała jak dzisiaj. Siedziała patrząc na góry, co jakiś czas kątem oka spoglądając na chłopaka.
Offline
Administrator
-Teraz to ty nie możesz się oprzeć. A tak poza tym to ja już zaznałem miłości.
Pokazał jej język.
Offline
Pół-wampir
Walnęła się dłonią w czoło
-A no tak...ta wampirzyca Cię przemieniła...
Przypomniała sobie opowiadanie chłopaka.
-No cóż...ale to było dość dawno temu więc teraz ja Katie przypomniałam Ci jak to było...tak nie do końca prawdę mówiąc bo ona Ci raczej kosza nie dała...ale zawsze coś
Również pokazała mu język i zaśmiała się
Ostatnio edytowany przez Katie Hudgens (2010-05-31 17:08:16)
Offline
Administrator
Zaśmiał się pod nosem.
-Może i dawno, ale czegoś takiego nie da się powtórzyć.
Pokazał jej język.
-Skąd możesz o tym wiedzieć? Może jej się podobało
Offline
Pół-wampir
Zaśmiała się cicho.
-No pewnie, chyba jedyny powód tego ze z Tobą była to jakość twoich pocałunków i nic więcej
Dała mu sójkę w bok i znów użyła swojego daru, ale tym razem aby się z nim podroczyć. Pragnął Katie,a le nie tak jak ostatnio oczywiście
Offline
Administrator
Warknął cicho pod nosem.
-Nie przeginaj.
Schylił głowę pomiędzy kolana.
Offline
Pół-wampir
Wywróciła oczami
-Ok ok..bo jeszcze mnie pogryziesz
Powiedziała z sarkazmem w głosie i pragnienie zniknęło. Podparła brodę o rękę i siedziała nudząc się jak cholera.
Offline
Administrator
-Jak się nudzisz możesz iść.
Powiedział do niej bieznamiętnym głosem.
Spojrzał na las.
Offline
Pół-wampir
Spojrzała na niego a następnie w kierunku swojego domu
-Hmm...nie, jeszcze Cię trochę pomęczę swoją obecnością
Wzruszyła ramionami.
Offline